Pegaz

Poczuł na sobie jeźdźca — wytęża do góry Skrzydła grające blaskiem stubarwnego pierza, Leci, z ogromnym szumem błękity przemierza, Krąg tęczowy lotnemi zataczając pióry. A jeździec — pieśniarz młody — niesiony w lazury, Spiewa i w srebrne struny do wtóru uderza I pieśń cudowna płynie w słoneczne bezbrzeża Dźwięczna, jak sfer nadgwiezdnych harmonijne chóry… Tam … Przeczytaj wiersz


Lucjan Rydel

Rusałka

Gdy zostaniemy sami I patrzę na Jadwisię, To myślę tak czasami, Że baśń mi dawna śni się — Że to z Rusałek jedna, Nadludzki dziw urody, Co do mnie wyszła ze dna Zaklętej leśnej wody. Rzuciła potajemnie Odludne uroczysko I rozkochana we mnie, Usiadła przy mnie blisko. Rzuciła dziwów kraje, Gdzie rosną złote drzewa I … Przeczytaj wiersz


Lucjan Rydel

W maju

Słońce majowe w ognia koronie Za las się czarny chowa, Strzechy i sady, pola i błonie Owiała mgła różowa. A w tej złocistej blasków powodzi, W sukience z gwiazd utkanej Powiewna jakaś postać wychodzi Na szmaragdowe łany. Bielą się z dala śnieżne jej szaty Po łąkach i po lesie A wietrzyk za nią chodzi skrzydlaty … Przeczytaj wiersz


Lucjan Rydel

Wieczory

I. Lubiłem na wsi złote lipcowe wieczory, Kiedy krwawą pożogą gmach niebieski płonie, A słońce na ognistym konające tronie Depce chmur cielska, jako czerwone potwory. I zgliszcza dogasają i bledną kolory I ziemia zwolna w mroku szafirowym tonie, A z łąk wilgotnych siana zalatują wonie I chórów żabich głośne płyną rozhowory. Księżyc poprzez topole świta … Przeczytaj wiersz


Lucjan Rydel

Gołębie

Nad kościołem katedralnym Śnieżnobiałe ptaki lecą, Jak gwiazd deszczem lśnią nawalnym, Jak liljami błękit kwiecą. To się w lotną chmurkę wedrą, To mknie w słońce rój skrzydlaty — I wirują nad katedrą, Jakby żywe poematy.  Miłe te ptaki, sielankowy symbol czułej i tkliwej miłości, uwiecznione w sentymentalnych sztambuchach, w których, trzymając w dziobku serce przebite … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Wiosna w zaułku

Czy to złuda, czy to czary Snem poezji życie wieńczą? Świat niedawno taki szary Buchnął wonią, błysnął tęczą. Zda się, dźwięczy pieśń radosna I polata jak jaskółka… A to tylko przyszła wiosna — I stworzyła cud z zaułka.  Pierwsze promienie wiosennego słońca strzeliły w zaułek staromiejski. Wąska uliczka, brudna i ciemna, zmęczona czterech wieków ciężarem, … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Chrystus zmartwychwstał

Chrystus zmartwychwstał! Z głębi świątyni Bije jak słońce ożywcza wiara. I blask się wielki na świecie czyni, I w proch upada zwątpienia mara. Chrystus zmartwychwstał! Podnieście skronie I znowu skrzydła przypnijcie duszy, Bo oto nędza i grzech się kruszy, Bo oto prawda siada na tronie. Prawda przedwieczna, miłość bezdenna Powstaje z grobu w sile przemożnej, … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Pozdrowienie Gdańska

O dniach potęgi zadumany, Co z murów twoich jeszcze tchnie, Bądź pozdrowiony z snów mi znany, Mocarnej Hanzy stary lwie! W gołębi morskich pióropuszu, W szacie, co zblakłem złotem lśni, Koronnych grodów patrycyuszu, Królewski Gdańsku, witaj mi! Gdym w starym lochu w Artushofie Prze twoje zdrowie wino pił, Z serca mi strofa szła po strofie … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Stare Miasto

Stare Miasto, Warszawy relikwiarzu święty, Pleśnią wieków porosły, mgłą ich przysłonięty, Zadumany, jak starzec wyniosły i krzepki, Co z miłością pogląda na wnucząt kolebki, Co, opiekun pokoleń, wschodzących na grobie, Napoły się uśmiecha, napoły w żałobie, Zarannej gwiazdy szuka na pochmurnem niebie, — Stare Miasto! i witam i pozdrawiam ciebie! Stare Miasto! znam treść twą, … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Stary dom

Od trzech wieków stoi krzepko Trzypiętrowa kamienica; Na jej froncie, ponad furtą, Wmurowana lśni tablica. Na tablicy napis stary, Nieczytelny i zatarty, A powyżej płaskorzeźba — Gmerk odwieczny: lew rozżarty. Tęga furta wnijścia broni, Bram dzisiejszych pra-pramatka; U tej furty nęcą oczy Przedni zamek i kołatka. Artystowską zdziałan ręką, Patrzy z wierzchu Święty Pański, By … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Wilno

Po twych ulicach błądzę zadumany, W starych zaułkach na kamieniach siadam, Głosem znajomym mówią do mnie ściany I z duszą murów o umarłych gadam. Z oddali dzwonów pacierz gra wieczorny Modlitwą żalu stęsknioną i pilną, — I sercu gościa, czci pełnemu kornej, Ze wspomnień swoich zwierzasz się, o Wilno! Gwiazd cichych oczy na niebie migocą, … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Lis i bocian

Lis do bociana raz rzekł: »Mości panie, przybądź do mnie na śniadanie. Bocian się zjawił. Do stołu nakryto. Lis przygotował ucztę obfitą. Ale, niestety! Lisek — chytre zwierze: do uczty płytkie dał talerze. Próżno bocian dziobem puka jeść z takich naczyń za trudna dlań sztuka.


Artur Oppman

Bazyliszek

W kuźni płatnerskiej imćpana Melchiora Ostrogi robota wrzała aż miło. Czeladzie pracowali nad wykończeniem przepysznej zbroi rycerskiej dla Jego Miłości pana kasztelana płockiego, a dwóch chłopaków dęło w wielkie miechy, podsycając ognisko w ogromnym kominie. W płomieniach purpurowych i złotych tego ognia sam we własnej osobie imćpan Melchior Ostroga, świetny mistrz sławetnego płatnerskiego cechu, trzymał … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Kruk i lis

Kruk z kawałem sera w dziobie na gałęzi usiadł sobie; a pod drzewem lis przechera chciwie na gałąź spoziera. Aż się ozwie: »Boże miły, na pochwałę brak mi siły, jak czarowny wdzięk waszeci, jak się każde piórko świeci. Gdyby tak usłyszeć jeszcze waszmościne pienia wieszcze!… śliczna musi być muzyka, stokroć lepsza niż słowika. Kruk pochwałą … Przeczytaj wiersz


Artur Oppman

Wiedźma

I. Mówią, że w naszym boru, gdzieś na dróg rozstaju, W chacie, owitej chróstem i tonącej w zielu, Stara wiedźma od lat już przemieszkuje wielu I młyn ma czarodziejski w zapadłym ruczaju. Mówią, że do tej pory nikt tam z braci naszej Nie ośmielił się przedrzeć przez te ciemne gąszcza, Idąc w ślad za jasnemi … Przeczytaj wiersz


Zygmunt Różycki

Nimfa

Kwiecisty parów. Słońce bursztyn złoty sączy Na krwawe leśne głogi i na krzewy malin, Prześlizguje się drżącą falą pośród pnączy Soczystych, ciemnych jerzyn i wysmukłych kalin. Cicho tutaj — niekiedy tylko jeleń rączy Przemknie szybko po ziołach i mchów rdzawej fali, Lub sarna się wychyli z za kwietnej opończy I echo się zabłąka gdzieś z … Przeczytaj wiersz


Zygmunt Różycki

Upalne południe

O, cisze południowe! O, cisze upalne! O, ziemio popękana od słonecznej spieki! Zieją ogniem namioty lazurów krysztalne, Pachną miodem gdzieś w sadach ukryte pasieki. Zdrętwiały, tępy bezwład ujął świat w okowy — Upojna płynie senność — ciszy nic nie zmąca, Posnęły złote pola, haszcze i parowy, Zakrzepła w niemym skurczu borów gęśl grająca. Tak cicho … Przeczytaj wiersz


Zygmunt Różycki

Wyznanie

Obłędem kwiatów dyszą noce parne, Drżą szmernych liści upojne zawroty, Na niebie zakwitł cud miesiąca złoty, Zakwitły gwiazdy migotaniem gwarne.   O, rozpleć swoje włosy czarne, Chcę ust pożaru! Miłosnej pieszczoty! Niechaj mnie spalą ramion twych oploty, Niech wszystką rozkosz z piersi twojej zgarnę!   Obejmij!… Przytul!… Duszne kwiatów wonie Swą zdradną siecią serce mi … Przeczytaj wiersz


Zygmunt Różycki

Piękna królewna

I. W ustroni pięknej, dzikiej i odludnej, Wśród gęstych borów, malowniczych dolin, Pod tchnieniem wiecznie grających mandolin Rzek i ruczajów, stoi mój przecudny Pałac, mozajką kosztowną zdobiony I alabastru przezroczystą bielą — Wkrąg się ogrody rozkwitnione ścielą, W których fontanny rzewliwymi tony Po nocach płaczą — a w poranek blady, Ledwo rozplecie świt swe złote … Przeczytaj wiersz


Zygmunt Różycki

Na ust koralu

Kiedy złociste zadrżą łany I róż rozmodlą się kielichy, Srebrnym półśnieniem omotany Na twojej piersi usnę cichy…   Zapomnę znowu o tym żalu, Który mi w życiu szczęście płoszy, Na twych wilgotnych ust koralu Wyśnię cudowny sen rozkoszy…   Białe nam lilie dziś zakwitną I dziwna cisza nas owionie, Swą ręką ujmiesz aksamitną Moje wybladłe, … Przeczytaj wiersz


Zygmunt Różycki

Ze wspomnień

I. Jeżeli kiedy zagnają Cię losy Nad brzeg tej rzeki, w te kochane strony, Gdzie bory świerków rozplotły swe kosy I szumią wokół pieściwymi tony, To pomyśl o mnie, — pomyśl, żem stęskniony Nieraz tu błądził — i na kroplach rosy, Idąc pod zachód w złocie roztopiony, Szukał twych śladów — a zbóż drżące kłosy … Przeczytaj wiersz


Zygmunt Różycki