O zmroku
Po dniu promiennym nadeszły mroki, Padając z skrzydeł nocy głębokiej, Tak jak padają pióra po piórach Ze skrzydeł orła, co płynie w chmurach. Widzę światełka we wsi poblizkiej Skroś mgieł tumany, dżdżu wodotryski: Dziwny mi smutek ogarnia duszę, Któremu, nie chcąc, poddać się muszę. Dziwny półsmutek — i półtęsknota: W tym smutku milknie boleść żywota, … Przeczytaj wiersz