W samo południe

Marta Podgórnik

I cóż Ci, miła panno, po Twym hojnym żalu?
Łzy nie są bronią palną. Kwilisz, że stracony
Twój czas, lecz przecież był już przeterminowany.
Zbudzisz się z końskim kacem, jak kowboj w koralu;
On nie jedzie na wojnę, on wraca do żony.

Twoja ocena
Marta Podgórnik

Wiersze popularnych poetów

KOSZMARNY SEN

(Żydom w Wiedniu nie wolno przechodzić przez parki i spoczywać na ławkach ulicznych (PAT) Z pasji ludzkiej, z obłędu mgły rodzą słę takie koszmarne sny … Na kartkach białych —…

Fijołki

Te fijołki, co mnie nęcą, Te nie siedzą skryte w trawie, Lecz spod długiej, ciemnej rzęsy Patrzą na mnie tak ciekawie. Spod tej rzęsy, co ocenia Piękniej niźli traw zieloność,…

Zdobądź się wreszcie na jakiś ludzki krok

Zdobądź się wreszcie na jakiś ludzki krok. Nie bądź pośmiertny. Zdobądź się na żywe zainteresowanie. Nie nadużywaj śmierci. Zdobądź się wreszcie na zwycięstwo nad grobem. Nie odznaczaj się krzyżem. Nawet…