Białe zeszyty
Posłuchaj pan, panie podróżny Co się zdarzyło na Próżnej Żyła tam Jagna, dobra i czysta I chodził do niej Jan kancelista Akurat to była niedziela Kręciła się karuzela Zabrał tam Jagnę kochanek czuły I całkiem zmącił jej miły umysł. Oczy tej małej, jak dwa błękity Myśli tej małej, białe zeszyty A On był dla niej … Przeczytaj wiersz