Gwiazdy
Niekiedy nazbyt ciężkiem bywa cierpień brzemię… Serce ryje się wskazy, jak spękany djament, I najsilniejszy czuje, dziko patrząc w ziemię, Że porywa go czarny, niewstrzymany zamęt. W gwiazdach wówczas, człowieku, pokładaj nadzieję! Zważaj, jako jest wielką a cichą ich praca; Odejdziesz pokrzepiony — bo z gwiazd spokój wieje, Który zwichrzonym myślom równowagę wraca.