Twoja ocena

Przepływają obłoki

Przepływają obłoki, a to życie przepływa zapewne, przyzwyczajaj się, przyzwyczajaj – śmierć tkwi w tobie dymiącym pociskiem, gdzieś wśród czarnych gałęzi – obłoki, pełne głosów, miłości pełne, przepływają obłoki, to śpiewają dzieci, śpiewają o wszystkim. Słyszysz w lesie, czy słyszysz w lesie dziecięce nucenie, nici deszczu się przeplatają, śpiew łopoce w dźwięcznych pogłosach, tuż przy … Przeczytaj wiersz


Josif Brodski

Czarne okna

W kan­ty­le­nie ma­cie­rzan­ki za­pach uśmiech­nię­tych nocą wo­dził chłop­ców, jak w le­gen­dzie cho­dzi­li w za­świa­tach pod okna­mi czar­ny­mi dla oczu. Nad gło­wa­mi nocy zło­ty jeż, księ­życ w wło­sy się wto­pił jak wia­nek, nie wie­dzie­li – czy noc to, czy wiersz – gu­biąc gło­sy jak trzci­ny roz­chwia­ne. A w la­tar­niach z tru­dem się cho­dzi w ja­kimś in­nym … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

W pejzażu

szum kasztanów niżej morski śpiew gasną o zmierzchu świece ukwieconych drzew droga w gaju wprost słońca złoci się podwójnie od szumu i wieczoru ciemnieją ustronia kołysząc się trawą bujną dziewczyny smukłe na koniach wzgórze na drożyn skrzyżowaniu tam kapliczka chłodna jak koral w półmroku krzyż tam anioł opuszczone wota rybaków zapomniana od dawna pora w … Przeczytaj wiersz


Józef Czechowicz

Nowa róża

Stuknij dwa razy w stół, a raz poza – aby zapomnieć wszystkich słów kiedykolwiek użytych, aby chwile rosły, każda oddzielona nową różą na zmiennej łodydze, aby zaczęła się mowa nieznana, której pierwsze słowo jest zawsze ostatnim, która wydłuża cienie alei, a ciebie – Jesteś przywiązany do ojczyzny jak drzewo. Patrz, cyklista, olśniony w światłach reflektorów … Przeczytaj wiersz


Julian Przyboś

Ostatni śnieg

Ostatni śnieg skrył się jak ptak we wrzosach i wiosna nadchodzi jak toczące się koło: len pięknej pogody owija się niebiesko wokół szprych. Szlaki wodne prowadzą wzrok we wszystkie zakątki nieba. Kwiaty jabłoni osypują się do studni przy wtórze krzyku ogiera, plama chmury w przestworzu zacienia kobiety na drodze, a czerwone kwiatki z leśnej polany wywołują … Przeczytaj wiersz


Artur Lundkvist

Pochwała ziemi i prochu

Zrób mi herbatę z wrzosów i mchu, Z koniczyny przydrożnej i mięty, Napijemy się soku ziemi, Napijemy się zaraz, tu, Prosto z jej ust roślinnych, Z korzeni dobroczynnych, U samego źródła snu. Upoi nas wywar podglebny, Poniesie nas morzem traw: Po wzgórzach falujących dokoła Piersią na ziołach Puścimy się wpław. Będziemy płynęli z prochu w … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński