Ostatni śnieg

Artur Lundkvist

Ostatni śnieg skrył się jak ptak we wrzosach
i wiosna nadchodzi jak toczące się koło:
len pięknej pogody owija się niebiesko wokół szprych.
Szlaki wodne prowadzą wzrok we wszystkie zakątki nieba.
Kwiaty jabłoni osypują się do studni przy wtórze krzyku ogiera,
plama chmury w przestworzu zacienia kobiety na drodze,
a czerwone kwiatki z leśnej polany wywołują echo czerwonego domu.

 

Dojarki zmierzchu wychodzą na dwór pod zwisającymi wymionami obłoków.
Mężczyzna z uchem przy ziemi nasłuchuje rżenia swoich zbiegłych koni, lecz słyszy tylko serce ziemi.
Na rozległych,podmokłych łąkach znajduje wędrowiec stodołę,
która zapadła się tak głęboko,że w trawie widoczne są tylko kontury dachu;
przed jego stopami wyrastają nagle nenufary
i niewiele brakuje,by runął w głąb źródła.

 

Noc wylewa z siebie czystą wódkę,
destylowaną z ciszy i białych leśnych kwiatków.
Staruszka wkłada wędrowcowi w rękę zawiniątko z solą,
jakby był więźniem dawnych czasów.
Pies księżycowy zaczyna gnać w leśnych pustkowiach.
Wieśniacy brną przed wodę snu:
sierpy przechodzą przez pola marzeń jak wodne księżyce.
W jednym oknie świeci samotna lampa cerowaczki,ciemnoczerwona od snu.
Żaba śpiewa z ciemnego balkonu liścia.
Las świerkowy stoi spiczasty i wonny jak dziegieć;
strumyk wije się w nim jak zagubiony srebrny łańcuszek.
Młodzieniec pędzi na swoim rowerze przez noc młodości,
za nim padają drzewa z gwiazdami w gałęziach.

5/5 - (1 głosów)
Artur Lundkvist

Wiersze popularnych poetów

okno pogodowe

Wbrew obiegowej opinii kupiła szalik i wyjechała rezygnując z dziecięcych roszczeń i pragnień. Bo ile razy można dawać drugą szansę, wciągając dziecko, robiąc z niego stronę? Słońce – wykarmione i…

Wielkie to szczęście

Wielkie to szczęście nie wiedzieć dokładnie, na jakim świecie się żyje. Trzeba by było istnieć bardzo długo, stanowczo dłużej niż istnieje on. Choćby dla porównania poznać inne światy. unieść się ponad ciało które niczego…

Klonator 

Oddam kilka swoich komórek by w zamian Pozbyć się kłopotów co dręczą mnie Nie odczuję zmiany bo strata niewielka Skoro ciągle żyję to łatwy gest Nie mam genetycznie poważnych obciążeń…