Pamflet

Komu stawiają posągi mrówki? Ukrzyżowanym geniuszom. Komu wznoszą piramidy krety? Zmarszczonym brwiom, nieskalanej instancji. Płaczą koty wieczorne, pięści wsiąkają w ściany, szczygieł urwał generalną spowiedź. Tam na błoniu błyszczy kwiecie. Leży dziewczyna wywikłana z rozpaczy, o mój rozmarynie, rozwijaj się. Bawimy się dalej lalkami. Z żabiego skrzeku podniesiona jest pieśń. Kwiaty które mi podano, mają … Przeczytaj wiersz


Jalu Kurek

Poezja

Poezja bywa – jeśli wcześniej jest, jak transfuzyjna krew i przeszczep serca, których dawcy, choć dawno pomarli w nagłych wypadkach – to ich krew żyje i cudze krwiobiegi spokrewnia, i cudze ożywia wargi


Ryszard Krynicki

Morskie Oko

Morskie Oko mruga do mnie: chodź, posłuchaj dna. Będziesz miała dużo wspomnień, gdy zabłyśnie łza. Gdy podeszłam, zanurzyłam zimną swoja dłoń, to od razu uwierzyłam w granatową toń. W oku stawu widać góry, płyną wolno tak, jakby góry zeszły z chmury dając tobie znak. W Morskim Oku ryba śpiewa hen na cały głos! Spada wtedy … Przeczytaj wiersz


Julian Kornhauser

Poeta

Ani na dźwięk dublonów złotych, ani piastrów Żadna się struna lutni mej nie zakolebie: I raczej ze świątynnych podcienia pilastrów Będę wyciągał rękę, przechodniu, do ciebie, Niż miałbym się dopuścić zdrady Gwiazd na niebie.


Wincenty Korab-Brzozowski

Moja kochana mama

moja mamusia pije dlatego że wyszła niedobrze za mąż i jest nieszczęśliwa raz kupiła mi buciki były za duże ale z czerwonym paskiem wujku musisz być bardzo bogaty bo tyle u was ciepłej wody co najbardziej chciałbyś nic tylko żeby mnie ktoś kochał troszeczkę


Julian Kornhauser

Psalm 70

Boże wiecznej mocy, Twej żądam pomocy; Chciej się pospieszyć ku ratunku memu, Nie daj mię w ręce człowiekowi złemu! Zamieszaj ich rady, Odkryj fałsz i zdrady; Niechaj się wstydzą, niech nazad pirzchają, Którzy niewinnej dusze mej szukają. A ludzie cnotliwi, Ludzie sprawiedliwi Niech się weselą, niechaj najświętszemu Uczciwość czynią imieniowi Twemu. Panie, z każdej strony … Przeczytaj wiersz


Jan Kochanowski

Epitafium Hannie Kochanowskiej

I tyś, Hanno, za siostrą prędko pospieszyła I przed czasem podziemne kraje nawiedziła, Aby ociec nieszczęsny za raz odżałował Wszytkiego, a na trwalsze rozkoszy się chował.


Jan Kochanowski

Praktyka

Kto nie zna trosków, smutku i zgryzoty, Nudów, zazdrości, skarg, żalu, tęsknoty; Kto nie wie, co to łzy, wzdychania, jęki, Gniew, rozpacz, męki; Słowem: Co to jest dla marnej słodyczy Tysiąc umartwień, tysiąc mieć goryczy: Wszystkiego miłość nauczy go płocha; Niech się zakocha.


Franciszek Dionizy Kniaźnin

Nie pierwszy raz ci mówię…

Nie pierwszy raz ci mówię: Jeśli się nadarzy Los chętny pocałunkom, ty nie mędrkuj wiele, Nie badaj, skąd przychodzi i jakie ma cele Uboczne, tylko „”całuj… Nie lękaj się straży Rozsądku, gdy szaleństwo chcesz zamknąć w dziele Szalonem: szczery popęd nie chełpi się twarzy Grymasem, którym ludzie osłaniają starzy Swą słabość… W samą porę życie … Przeczytaj wiersz


Jan Kasprowicz

Gdy mnie ogarnia zmrok

Gdy mnie ogarnia zmrok, co dusze człecze Tak natarczywie aż do ziemi tłoczy, Spieszą nade mną zbawczą spełniać pieczę Twe jasne, ciche, twe głębokie oczy. I zło, uchodząc, poza sobą wlecze Tabor swych skutków i w nicość się toczy, Tak je spłoszyły, jak cherubów miecze, Twe jasne, ciche, twe głębokie oczy. I znów oczyszczon i … Przeczytaj wiersz


Jan Kasprowicz

Czekałem na ciebie wczora

Czekałem na ciebie wczora, Od rana czekałem do rana, Wywiodła mnie w pole tęsknota, Miłością twoją pijana. Przenigdy już czekać nie będę, Takem chciał zarzec się w gniewie, Lecz kłamstwo jest obce mej duszy, O fałszu nic serce me nie wie. Więc powiem ci prosto i szczerze, Ty moje dziwne kochanie: Chociażbym wieki miał czekać, … Przeczytaj wiersz


Jan Kasprowicz

Metafizyka

Kraina, gdzie żyć łatwiej i konać mniej trudno, — Gdzie wieczność już nie tajnie wystawa na straży Trosk doczesnych, —  gdzie bardziej jest bosko, niż ludno, — I gdzie każdy za wszystkich nie cierpi — lecz marzy! Są tu sady bez wyjścia i groble, nad szybą Owej rzeki wyśnione, co kiedyś wytryśnie, — I niejeden … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Róże

Ocknął się rycerz, snem zatrwożony, Mówi po ciemku do swojej żony: „Sen miałem, jakom zwykł, Był tu, był tam – i znikł. Widziałem we śnie róże i róże, I twoją siostrę i noc w lazurze, Tuż obok w sennych mgłach Szedł ku niej na wprost gach. Spłyńże mi cicho, jak krew po nożu, Do jej … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Sen

Z południa skwar w dolinie Dagestanu Leżałem z kulą w sercu, zesztywniały. Z dymiącej jeszcze, niezapiekłej rany Krwi mojej krople ciurkiem upływały. Leżałem sam na piasku, śród doliny, Gromady skał piętrzyły się pod niebo, Prażyło słońce żółte ich wyżyny I mnie prażyło, martwym snem śpiącego. I śniło mi się, że w rodzinnej stronie Wieczorną porą … Przeczytaj wiersz


Michaił Lermontow

O swej pannie

Obróć łaskawe, panno, ku mnie oczy. Że przy ich świetle lutnią mą nastroję, Te oczy. z których ten wiersz, że się toczy, Bierze swój pochop i rozrywkę swoje: Bez których rady na śliskiej uboczy Miłosnych myśli trudno się ostoję: Te niech mi z czarnych źrenic z śniegiem szczerem Płci twojej dadzą inkaust z papierem. Twoje … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

Wiejski żywot

Chociaż ty, Jago, same tylko dwory I miasta chwalisz, nawiedzić obory (Wszak się i dworscy przejeżdżają radzi) Wiejskie nie wadzi. Nie gardź folwarkiem, tak wielcy panowie Zbiegali w pole po pokój i zdrowie, Tak się bawili ludzie przed potopem Bydłem a snopem. Wtenczas, co dały domowe okoły, Tym się pyszniły niewyniosłe stoły, Mniej potraw było … Przeczytaj wiersz


Jan Andrzej Morsztyn

Wędrowiec

Moje drogi wieją na północ, moim włosom – siwizna fal, moje lądy – gwiazda i czółno, prędkie żagle napięte w dal. Nie ulęknę się miedzi miesiąca, nie pokona mnie błękit ni czerń. Serce – to żagiel płonący! Serce – strzaskany ster! Ty nie będziesz czekać jak Solwejg… (Wiatr na północ łódź ciska znów.) Ty nie … Przeczytaj wiersz


Władysław Broniewski

Wieczorem

Tęsknota, psiakrew, tęsknota tak czasem duszę omota, że nie pomoże westchnienie ani przyjaciół grono, ani czyste spojrzenie na tę ziemię zieloną, ani spojrzenie jasne za siebie, w życie własne, ani to, że nad drogą ujrzę gwiazdy okrutne – gwiazdy też nie pomogą i – gorejąco-smutne – spadną na dno kielicha. Kielich wypiję do dna, noc … Przeczytaj wiersz


Władysław Broniewski

A kiedy będę umierać

A kiedy będę umierać, skoro umierać mam, ty nie bądź przy tym i nie radź: już ja potrafię sam. Ja chcę mieć oczy otwarte i podniesioną skroń, chcę umrzeć ot tak – na wpół żartem, a w ręku niech będzie broń. Niech mi przywieją wiatry brzęczenie dalekich pszczół, niech Wisłę zobaczę i Tatry, wszystko, com … Przeczytaj wiersz


Władysław Broniewski