17 IX

Andrzej Bursa

Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły
nie rozstąpi się w przepaść

Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów
rycerze śpiący w górach będą spali dalej
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu

Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory

A potem tak jak zawsze – łuny i wybuchy
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy – sami

Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą – i spokój
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu
najtrudniejszego kunsztu – odpuszczania win

4.7/5 - (3 głosów)
Andrzej Bursa

Wiersze popularnych poetów

Bogdaj przebywać w osiemnastym wieku!

Bogdaj przebywać w osiemnastym wieku! Może, iż w przyszłym jeszcze lepiej będzie; Cieszyć się z tego, co dzierżysz, człowieku, To jest najlepiej w przyrodzonym rzędzie; Achilles, Cezar — wielcy ludzie byli, Jednakże kawy z śmietanką nie pili. Wielcy! cóż z tego? ja im nie zazdroszczę…

Derwisz i uczeń

Pewien derwisz uczony rano i w południe Co dzień pił świętą wodę z Mahometa studnie. Postrzegł to uczeń, a chcąc większym być doktorem, Czerpał z tej studni rano, w południe, wieczorem. Cóż się stało? Gdy mniemał, że już mędrcem został – I nic się nie…

Trylog

1 Jak fontanna tak wstawała Z tymi swymi warkoczami, Z tymi swymi półsłówkami, Co kropliła, odkraplała, Co dzwoniła, co szeptała… 2 A ja miałem skrzydeł cztery, Dla niej jednej cztery skrzydeł, I latałem przez Etery, Do tej mojej, do nieszczeréj, Do tej Jasnej-pani sideł… 3…