Podczas burzy

Adam Asnyk

Dołem – wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie
I gromami w głąb wąwozów ciska…
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne jak dawniej błękity.

Ach! tak samo na drogach żywota:
Nieraz burza szaleje nad głową,
Wicher nami nad przepaścią miota,
A grom ciemność oświetla grobową;
Jednak wyżej – widać błękit nieba…
Tylko wznieść się nad chmury potrzeba.

Twoja ocena
Adam Asnyk

Wiersze popularnych poetów

Trochę włóczki

Więc to nie tak jak było w książkach. Więc to nie tak jak na polanie kwiaty w zielonej porcelanie we włosy wpięta dumna wstążka jak ważka gdy nad oceanem lat…

RWĄCY NURT BUGU

W tym sklepie prowadzą guziki, odplamiacz frosh z żabką i aktywny tlen, ten skurwiel z łatwością odbarwi krew, która w czerwcu zupełnie bez sensu zraziła cię do lata. Łatwiej zabić…

Namowa

Ty nie słuchaj, dziewczę moje, starej matki trwożnych rad! Jej się złoci — próg rodzinny, nam się złoci — cały świat! Co ją nęci — nas przeraża! Nienawiścią do niej…