Twoja ocena

Bezimiennemu

Gdy jeszcze gościł na ziemi Złe mu w gościnie tej było – Miał serca, serca za wiele, I to go właśnie zgubiło.   Był jak ta harfa eolska, Co drży za każdym powiewem, Miotany na wszystkie strony Miłością, bólem i gniewem.   Greckiego piękna kochanek, Czciciel potęgi i czynu, Marzył o duchach niezłomnych I szukał … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Poeci do publiczności

Z pokorą nasze pochylamy głowy Przed twoim sądem, o publiko gniewna! Bo chociaż wyrok bezwzględnie surowy, Jednak jest słusznym w gruncie, to rzecz pewna; I przyznać musim, że nasz chór harfowy I nasza nuta szpitalno-cerkiewna Z całym przyborem schorzałej fantazji Jest dziś najgorszym rodzajem inwazji. Po zgasłych wieszczach w ręce słabe, drżące, Wzięliśmy lutnie, w … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Ty czekaj mnie!

Ty czekaj mnie, dzieweczko cudna, Pod tą wysmukłą topolą! Przysięgam ci – choć to rzecz trudna, Że wrócę – gdy mi pozwolą. Ty czekaj mnie i kochaj wciąż! Będzie to wielką zasługą – A jak się znajdzie dla ciebie mąż… Nie każ mu wzdychać zbyt długo! Lecz bierz z nim ślub i kochaj znowu, Dopóki … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Róża

Ach ta róża! ach ta róża! Co się w twoje okno wdziera, Na pokusy mnie wystawia, Sen i spokój mi odbiera…   Wciąż z zazdrością myślę o niej, Choć jej nie śmiem dotknąć ręką, Bo mnie gniewa, że bezkarnie Patrzy nocą w twe okienko.   Rad bym nieraz rzucić wzrokiem, Błądząc w wieczór po ogrodzie, … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Gałązka jaśminu

Tam, pod niebem południa palącem, Szło ich dwoje po mirtów alei, Słów namiętnych rzucając tysiącem; Lecz nie było tam słowa nadziei. Pożegnanie ostatnie na wieki… To trwa długo… I wstał księżyc blady, A westchnienia powtarzał daleki Szum płaczącej kaskady. Obcy młodzian opuszczał dziewczynę, Co jak powój w jego serce wrosła, I porzucał słoneczną krainę, Lecąc … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Stokrotki

Później, ach, wiele kwiatów egzotycznych Widziałem pełnych piękności i woni. Dużo heroin znałem poetycznych, Niosących uśmiech, łzy i serce w dłoni… A przecież żaden z tych kwiatów rozlicznych, Wspomnieniem szczęścia mnie teraz nie goni I z tych postaci wzniosłych, eterycznych, Od melancholii żadna mnie nie broni! Bom się nie spotkał już z tym upojeniem, Co … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Publiczność do poetów

Wiecznie śpiewacie na tę samą nutę! Śpiewacie rozpacz dziką i bezbrzeżną, Serca przedwczesną goryczą zatrute I melancholie mglistą a lubieżną, Senne miłoście szpilkami przekłute, Rany zadane jedną rączką śnieżną, I omijacie skrzętnie każdą radość – Strojąc się w duchów księżycową bladość.   Po tysiąc razy te same westchnienia Ślecie do oczu niebieskich lub czarnych, Do … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Zwiędły listek

Nie mogłem tłumić dłużej Najsłodszych serca snów, Na listku białej róży Skreśliłem kilka słów. Słowa, co w piersiach drżały Nie wymówione w głos, Na listku róży białej Rzuciłem tak na los! Nadzieję, którąm pieścił, I smutek, co mnie truł, I wszystkom to umieścił, Com marzył i com czuł. Tę cichą serca spowiedź Miałem jej posłać … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Ból zasnął

Ból zasnął we mnie już z cicha, Jak dziecię krzykiem zmęczone; Łzy na dno duszy kielicha Spływają niepostrzeżone. Wszystkie żywota gorycze Zamknąłem w sercu jak w grobie; Niech drzemią w nim tajemnicze. Nie mówiąc światu o sobie. Lecz jeszcze męczarnia cudza Łzę wydobywa spod powiek, Do gorzkiej myśli pobudza Przybity rozpaczą człowiek. Jęk, który w … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Bolesławowi Prusowi

Niechaj pracownik nie żali się cichy, Gdy ziarno myśli wciąż rzucając świeże, W oklaskach tłumu i błyskotkach pychy za trud swój głośnej zapłaty nie bierze. Rozgłos i sława przemija tak marnie Jak tuman pyłu, którym wicher kręci… Choć nagle cały widnokrąg ogarnie, Znikając z oczu, znika i z pamięci. Opada fala uwielbieniem wrząca I tych, … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Bóstwo tajemnicze

Na chmurnym szczycie góry Kamienne jest oblicze; Świątyni kryją mury To bóstwo tajemnicze. Składają mu ofiary Zastępy wiernych sług – Przez dym kadzideł szary Poczerniał stary bóg. Twarz jego skryta w cieniu, Przyćmiona wieków pleśnią – I stoi tak w milczeniu, Wielbiony ludu pieśnią… Aż nagle… tłum zdziczały Pożogę wpada nieść, Chce burzyć ołtarz chwały, … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Błąka się wicher w polu

Błąka się wicher w polu, Nie wie, w którą wiać stronę; Błąka się w dzikim bolu Moje serce zmęczone. Śnieg leży w gęstym borze, I pokrywa krwi ślady: Tam moje ślubne łoże, Tam kochanek mój blady! Tak długo na mnie czeka! Próżno pytam o drogę: Droga ciemna, daleka, Dotąd trafić nie mogę! Noc czarna świat … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Bez odpowiedzi

Nie znali nigdy, co to jest dostatek, Lecz znali tylko, co trud i potrzeba; Nieraz im brakło mleka w piersiach matek, Nieraz im brakło na zagonach chleba. Nie znali nigdy tej pomyślnej doli, W której bez troski o jutrzejszą strawę, Duch ludzki z mroku budząc się powoli, Na światło oczy otwiera ciekawe, Gdyż od kolebki … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Widmo jesieni

Tak żywe niegdyś błękity Cieniami zaszły szaremi, Jakiś duch mgłami spowity Zimną dłoń kładzie na ziemi. Przez mgieł przejrzyste zasłony Przegląda postać widziadła, Wzrok jakby mgłami zaćmiony, Twarz chłodna, smutna, wybladła. Na czole wieniec sczerniały Kropelki sączy wilgotne… Po kwiatach, co się rozwiały, Zostały ciernie samotne. Tak płynie z schyloną twarzą, Roznosząc ciszę złowrogą, A … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Wielkiemu Człowiekowi

Jesteś wielkim człowiekiem – bądź nim, gdzie należy, Lecz do śmiertelnych przychodź w zwyczajnej odzieży, Bierz za przykład Jowisza, co choć gromowładny, W dom śmiertelnych przychodził grzeczny i układny, Nie chcąc zbyt żywym blaskiem olimpijskiej chwały Razić biednej ludzkości wzrok niedoskonały. Wiec i ty, kiedy schodzisz w towarzystwo ludzi, Nie bierz ze sobą gromu, który … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Wstęp

O mat­ko zie­mio, do­bra kar­mi­ciel­ko! Żywisz nas hoj­nie przy swej pier­si mlecz­nej Nie­bie­skiej rosy ożyw­czą kro­pel­ką I pro­mie­nia­mi ja­sno­ści sło­necz­nej, Któ­re prze­ra­biasz na chleb, co się mno­ży Co­dzien­nym cu­dem wiecz­nej my­śli bo­żej. O mat­ko zie­mio! ty nam da­jąc cia­ło, Zbu­dzo­ną du­szę kar­misz na swym ło­nie – Da­jesz jej po­znać świa­ta pięk­ność całą, Opro­wa­dza­jąc przez błę­kit­ne … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Anakreontyk

Nie szczędź mi rajskich rozkoszy! Różanych ustek nie żałuj! Zanim się dzika myśl spłoszy, Niebieska! ty swoim wzrokiem Zalej mnie blasków potokiem, Bez końca pieść mnie i całuj! Odpędzę widziadła wstrętne, Ze śmiercią hardo się zmierzę, Gdy w pocałunki namiętne Roztopię duchową dzielność, W rozkoszy tych nieśmiertelność, W tę jedną, ach, tylko wierzę! Przed twym … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Z podróży Dunajcem

Już jasny księżyc na wodospadzie Haftuje srebrem strumienia bieg, I fala, co się do snu nie kładzie, Lekko potrąca o skalny bieg! Już ciemne lasy drzemią w oddali, Szemrząc modlitwy wieczornej chór; Dalekie echa głuchną na fali I we mgłach toną podnóża gór. Łódkę do drogi strumień kołysze I pianą rosi nadbrzeżne mchy – Płyńmy … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk