Epikur z mojej klatki schodowej
po wieczornym uniwersytecie
marksizmu-leninizmu
po skróconym kursie miłości
dwa razy dziennie wypuszcza na wolność
swoją teściową schorowaną staruszkę
która pluje starą czarną krwią
i mówi do niego ty skurwysynu
Wtedy on nastawia na nią radio
gdzie właśnie audycja
pełnym głosem o sprawach młodzieży
i myśli jeszcze jestem młody
moje życie otwiera się przede mną
jak zatoka morska w pełnym słońcu lata.
Wiersze popularnych poetów
Kochanie
Wszystko jest rezultatem działania substancji. Domy to kloce, puste w środku. Ciało to smutny wisior i dynda na gwoździu inteligencji bądź głupoty. A głupota jest ostrzejszym gwoździem, przebija cię na wylot i ani nie poczujesz. Ciało poddaje się temu wszystkiemu z charakterystycznym dla siebie entuzjazmem….