Dobranoc

Rafał Wojaczek

Dobranoc, oto jest Twój domek
– chciałbym, by znów był także moim.
Jest Twoje serce, gruda światła
w ciemnej kołysce Twego ciała.
Ty zabitego się nie boisz –
skoro na progu Twego ciała
dzisiaj bezsenna warta czuwa.
Lecz choć jest ojciec, który umarł
mogę go minąć, wielki – skinie.
Przemówiłyby Twoje włosy,
oczy do nocy po imieniu
lecz wiem: noc powie moim wargom:
„Schyl się – aż dotkniesz cichą wargą
– zgasisz jej serce”. Więc: dobranoc.

Twoja ocena
Rafał Wojaczek

Wiersze popularnych poetów

Raczej

Gdy z tortu zdmuchnę świeczki czy to pech Że jedna nieposłuszna pali się Znaczy że miałam okrągły rok na sen Wypiłam swoje zdrowie i na stół Odstawię pełnej szklanki całe…

Na samym końcu poczekalni

„Głos masz świetny, ale za cholerę nie łapiesz melodii.” Karolina Czeszyk, koleżanka z klasy nie, dziękuję, wolę się nie ciąć, bo ta krew o której mówisz – boję się że…

Kiedy jak nie teraz

Zbyt celnie na ciebie poluję Więc dasz się ująć A w zamian przez tors twój potoczę Zamglone oczy Pośladki drżą w ślad cosinusa Byś dotknąć musiał Nim zdążę dojść do…