więc wchodzisz w to?
potem będziemy się tłumaczyć tylko
nie chciałabym cię jutro spotkać
na ulicy lub w parku nie daj boże
w kościele lub gdzie indziej
zreszta nie chciałabym cię jutro spotkać
tak samo jak nie chciałam wczoraj i dzisiaj
chociaż pozwól ze wrócę to nie do końca
tak jest bo na przyklad wczoraj rano inaczej
nie chciałam cię spotkać niż wieczorem
a i jeszcze tydzień temu w ogóle bardziej
chciałam cię niespotkać wchodzisz w to?
lubie jak wchodzisz a potem jeszcze raz
wchodzisz i na koniec wychodzisz ale wracasz
bo przecież zapomniałeś raz wyjść i jeszcze
czapki też zapomniałeś wiem że i tak wrócisz
to chyba dobrze że masz gdzie wrócić
ale zresztą ja tu tyle gadam a ty siedzisz
taki osowiały czy ja cię zanudzam
a może masz jakieś problemy zresztą
nieważne wchodzisz w to?