Howard Hughes

Adam Grzelec

Nie wiem jak to się stało, że
pomiędzy Teorią języka Karla Buhlera
a Wstępem do matematyki współczesnej
Heleny Rasiowej znalazłem książkę
Charlesa Highama pod tytułem Howard
Hughes. (…). Sytuacja powoli
się wyjaśnia: jest to prezent
gwiazdkowy, który otrzymałem od
wujka Michała. Proszę mi teraz
zaufać:

otwieram na stronie czterdziestej
pierwszej: „W życiu osobistym
Hughes był równie rozwiązły jak
bohater jego filmu, ale dużo
bardziej awanturniczy”. Z kolei
na sto osiemdziesiątej dziewiątej
jak byk: „Oczywiście nie mogło
być mowy o bezpośrednim wywiadzie”.

Musiałem natychmiast zamknąć tę
książkę i zupełnie przypadkowo
otwarłem ją znów na siedemdziesiątej
dziewiątej, skąd: „Ach, czy ten pan
to pan Hughes – odparła żartobliwie
wsiadając do łodzi”.

Twoja ocena
Adam Grzelec

Wiersze popularnych poetów

Wspólne fanaberie (nokturn)

z marketingowego punktu widzenia zazdrość jest tytułem amerykańskiego filmu z punktu widzenia amerykańskiego filmu ta sala jest pusta więc wyjdźmy na zewnątrz tu jest za gorąco pozwól że zdejmę krawat…

Ballada

1. Rzekł Nietoperz do żony: „Ale masz brzydkie błony”, więc żona u fryzjera błony sobie obcięła. Już nie mogła męża śledzić, więc mąż Kunę jął odwiedzać. Bywał u niej, przesiadywał,…

Oda do młodości

Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem W rajską dziedzinę ułudy: Kędy zapał tworzy cudy, Nowości potrząsa kwiatem I obleka w…