Dąb

Artur Lundkvist

Drzewo męskie, On,
myśliciel, wojownik,
gotów być starym i odludkiem,
drzewo Boga i szubienicy, kochany przez kruki,
z liśćmi późnego lata, wyciętymi z zielonej skóry,
nigdy dość zielony by ukryć swe sękate wypukłości,
drzewo z pięściami,
drzewo domagające się swoich scen,
wybiera punkty widzenia krajobrazu,
pagórki, wzgórza, szczyty, rozstaje,
chce zarysować się w przestworzach
współdziałając z chmurami i zachodami słońca,
zmagający się z burzą wystrzępionymi zanadrzami,
nieraz kaleka, podobny wracającemu z wojny,
trwały pień wabiący do epitafium,
zawsze ma w sobie coś z trumny, czerniejące
lub czerwonawe wyżłobienia,
do końca walczy z kilkoma liśćmi
a po śmierci pozostaje piękną ruiną,
pokryty bliznami jak mądrość.

tłumaczenie Barbara Kobos-Kamińska

5/5 - (1 głosów)
Artur Lundkvist

Wiersze popularnych poetów

Próba wiersza politycznego

A jednocześnie wiedziałem, że tak zrobi, bo jest to człowiek, który tak robi. W określonych warunkach nie można postąpić inaczej, i jest to rodzaj prawości. Stosowanie metafor piłkarskich już dawno…

Pascha

Gdzie mi­ło­ści tak mało, że się nie jed­no­czą, Tam trze­ba w nie­na­wi­ści trze­cie­go czło­wie­ka Po­łą­czyć się — tam w krwi się jed­nej pier­wej bro­czą, Tam choć w cio­sa­niu krzy­ża i…

Wołanie w nocy

Wiersze te, napisane między jednym A drugim Wstrząsem, w dniach konania Największej w Europie Gminy Żydowskiej Między końcem lipca a wrześniem 1942, Poświęcam ludziom, o których mogłem się Oprzeć w…