Oglądając filmy dokumentalne

Jacek Dehnel

Patrz na nieszczęśliwego – ale pamiętając,
że nie jest twoim bratem bardziej niż szczęśliwy,
zły, piękny, hydraulik czy profesor greki.
Płaczący, brudny, cichy – to tylko podróżnik,
który właśnie się znalazł tam, gdzie kiedyś byłeś
albo – z pewnością – będziesz. Tyle. I nic więcej.

Kraków, 2. VI. 2004

Twoja ocena
Jacek Dehnel

Wiersze popularnych poetów

wtorek

Też chciałabym siedzieć w nowiutkim dwupoziomowym apartamencie z widokiem na logo pepsi-coli po drugiej stronie rzeki i czytać książki Elaine Pagels o początkach chrześcijaństwa. Tymczasem muszę czekać na facetów, którzy…

Powój

Niejedna wesoła piosenka, W wiosenne wieczory lub ranki, Wybiegła z tego okienka, Strojnego w białe firanki. I śmiechu srebrnego kaskada, Ach, nie raz! z owego sąsiada Spłynęła z okna sąsiada…

Że opuszcza Bóg Antoniusza

Jeśli znienacka, o północy usłyszysz, jak przeciąga niewidzialny pochód z cudowną muzyką, z gwarem głosów – wtedy losu, co w końcu zawiódł cię, trudów, co poszły na marne, planów, które…