Do matki

Edgar Allan Poe

W niebiosach przeczuwana dla mnie to zagadka —
Kiedy anioły szepczą ze sobą do ucha,
Nie znajdą wśród wyrazów najsłodszych dla ducha —
Gorętszego — świętszego nad ten wyraz: matka!

Więc zdawna już cię zowię tem imieniem drogiem
Ciebie — coś mi jest więcej niż matka rodzona —
I jedna dziś napełniasz treść mojego łona,
Odkąd nasza Wirginia stanęła przed Bogiem.

Matka moja, co wcześnie opuściła syna
Była mi tylko własną matką. Lecz jedyna —
Ty byłaś matką owej, com kochał nad życie!

Droższa­‑ś mi więc od matki, com miał w dni rozkwicie —
Tak jak moja małżonka, co śpi w grobów głuszy —
Była droższą mej duszy nad życie mej duszy!

tłumaczenie Antoni Lange
Twoja ocena
Edgar Allan Poe

Wiersze popularnych poetów

Ibuprom

Wybierając estetyzację rezygnujemy z estetyki ale o ileż więcej w tym humoru i zabawy te złocone talerze pełne dojrzałych cytrusów mówią same za siebie Wybierając wybieranie rezygnujemy z idei czasownika…

Wkurzyłaś mnie, Joanno

Wkurzyłaś mnie, Joanno. Tak długo wybierałam perfumy, w ogóle całe to seminarium wymyśliłam wyłącznie po to, żeby się z tobą nie spotkać. Przyszliście oboje i po prostu musiałaś poprawiać mu…

Może to wszystko

Może to wszystko dzieje się w laboratorium? Pod jedną lampą w dzień i miliardami w nocy? Może jesteśmy pokolenia próbne? Przesypywani z naczynia w naczynie, potrząsani w retortach, obserwowani czymś…