Wiersze popularnych poetów

Takie czasy

Idę podwórkiem. I nagle Podbiega do mnie sześcioletni chłopczyk W poziomkach policzków. W ręce trzyma drewniany pistolet. „Pif! Paf!” strzela w moim kierunku. Potem chowa broń do kieszeni. „Robota skończona” mówi i odchodzi. Zawiadamiam rodzinę. Przyjaciół. Dzwonię na milicję i zgłaszam swoją śmierć. Ale wszyscy…

Wyspa

wyspa wyłania się z mroku sunie ku nam stanowcza ale i spokojna spokojna i dumna jak tylko wyspa potrafi tak stara jak ta przygląda się nam namyśla się nim zastygnie w bezruchu bezgłośnie tak cicho jak tylko wyspa potrafi być cicho tłumaczenie Alicja Rosé

Trudno o przyjaciół

Jeżeli w rozmowie z niedużym gościem będę używał w stosunku do ludzi niskiego wzrostu określeń: kurdupel korek jamnik to już mam w moim rozmówcy wroga ale gdy powiem przy blondynie herkulesie podobają mi się wysocy chłopcy blond to wspaniały gatunek facetów to na pewno nie…