Zakochany odkrywca
jeden wynalazł koło drugi zbudował wodolot trzeci zrobił trzy pierwsze kroki na Marsie a ja odkryłem Ciebie na tej dziwnej planecie Ziemi i odtąd co świt budzi mnie radosna jak szczygiełek myśl że ty naprawdę istniejesz…
jeden wynalazł koło drugi zbudował wodolot trzeci zrobił trzy pierwsze kroki na Marsie a ja odkryłem Ciebie na tej dziwnej planecie Ziemi i odtąd co świt budzi mnie radosna jak szczygiełek myśl że ty naprawdę istniejesz…
nawołują mnie mroczne moczary i strzeliste wysokie błękity nawołuje zieleń pól i topól rośne leśne konwaliowe świty wabią zawsząd zawrotne wonie ziół świergoty ptasie polne dróżki i kukułki kuszące kukaniem i czeremchy i żółte dzbanuszki nawołuje do życia życie co pulsuje w pędach wiąże pąki i musuje aż do szaleństwa w sokach brzozy i w … Przeczytaj wiersz
wiatr się wiesza na gałęziach głową w dół i na dworze hula chyba diabłów stu światła chwieją się uliczne roześmiane diabolicznie w ową noc rozkołysaną swingiem noc porzucone na ulicy cienie mrą sny bezpańskie sny bezdomne w szybach lśnią i tak strasznie jest dreszczowo grzechem pachnie każde słowo które szepcze mu do ucha w ową … Przeczytaj wiersz
o trzeciej nad ranem słyszę gwiezdne szczekanie lutowych psów i myślę jak dziwne i niepodobne do siebie były moje życia jakbym odradzał się w kolejnych wcieleniach i obumierał bez echa to wszystko trwało miliony lat lub było jak klaśnięcie bicza zabarwiałem się odmiennymi muzykami istnienia i żyłem na tak różnych planetach że jak tu się … Przeczytaj wiersz
Bóg tak samotny o trzeciej nad ranem że wygrywa na skrzypcach tęsknotę w ścianach zarosłych pająkami budzą się ze snu kochankowie tają oddech nadsłuchują skrzypiec i bezgłośnie rośnie w nich osobność (w starych lustrach odbija się ciemność w niej pająki białą śmierć przędą) tają oddech wzmaga się nokturn opadają nocy puste ręce gdy Bóg choruje … Przeczytaj wiersz
Ojcze mój któryś jest w ziemi święć się imię twoje na polach i łąkach gdzie pogwizdujesz z wiatrem żołnierską piosenkę rozmachując się kosą po lasu widnokres a twą anonimową sławę niosą po niebie skowronki Pełno cię wszędzie w ogrodzie zagrodzie na furze siana i na polnej drodze w obłokach twoje twarze odcisnęły pieczęć gdzie tylko … Przeczytaj wiersz
1 budzą się w środku nocy odcięci od pępowiny ojczyzny z zakneblowanymi ustami nie czując ziemi pod stopami jeszcze przez chwilę majaczą w nich zatopione titaniki dzieciństwa 2 jest już po transplantacji języka transplantacja mózgu trwa tylko przeszczep serca wciąż się nie udaje i choć stare za duże pewnie przyjdzie z nim umrzeć 3 z … Przeczytaj wiersz
ocalałem choć tylu silniejszych zabiła ta potworna wrażliwość z latami wyrosła mi gruba skóra wypuściłem chitynowe pazury przetrwałem biedę borzęcką grypę azjatycką parę nerwic wylizałem się z niejednej rany o włos uniknąłem raka wypadku ulicznego zapicia się na amen ocalałem i doniosłem siebie do hotelowego lustra w tym słabo odpornym naczyniu światłoczułym które wypełnia się … Przeczytaj wiersz
wszystko na chwilę nic na trwałe o życie moje życie całe rozproszone na milion ślepych puchów topolowych gnanych o poranku czerwcowym przemijaniem czas niczym piaski ruchome pochłonął wczoraj ciało ojca gdzie jest ta miłość (większa niż śmierć) której mógłbym się wszystkimi siłami uczepić by na nowo w całość się zesklepić Jawor, 14 czerwca 1996
bezszelestnie otwarły się okiennice snu i ze wszystkich stron powiało tęsknotą na parapecie usiadł biały kruk bezsenności czy to ty myślisz o mnie przez sen w środku nocy
o ogniu wzmagający pragnienie wodo je gasząca o ziemio przychylna mi pod słońcem powietrze służące tak wiernie i niedostrzegalnie za każdym oddechem o niebo drogo czysta radości istnienia domie obłoku chwilo która mijasz czy nie należy wam się uśmiech dziękczynienia za to że trwacie przy mnie prawie bez wytchnienia i wciąż się jeszcze zjawiacie jak … Przeczytaj wiersz
ojciec chce wstawać do pola już wiosnę czuje przez ściany jest trzecia on wszystkich budzi na wpół sparaliżowany gniadego chce zaprzęgać siać orać jechać do siana po rośnym koniczu brodzić daj spokój mówi mu mama dopiero przewróciłam cię na bok zapomniałeś że nie możesz chodzić lecz przez ojca woła wielkim głosem coś co chce ciemności … Przeczytaj wiersz
słońce jak umie najgoręcej wychwala Najwyższego nad polaną w puchach obłoków wylegują się kobiety rubensa stanęła wieczność w zegarku i przestała na wskazówkę utykać tylko pszczoły pracują w lipach na spitych upałem gospodarzy wyprzęgnięci z butów drogi i miasta po pas zanurzeni w Wolności zrywamy do dzbana bławatki nieba gdy pytamy – która godzina? ptaka … Przeczytaj wiersz
Nad Morskiem Okiem! — jakże ci zazdroszczę, że tam stoicie w zimnie, ostrym wichrze, w powietrzu świeżych barw — gdy ja tu poszczę, patrząc na kurhan w sinej mgle — za szybą. I dnie przechodzą ciche — coraz cichsze, chyba, że myśl, jak wichr, przeleci nad sadybą, napełni pokój szum — i naraz zgłuchnie — … Przeczytaj wiersz
Czekam na cię, bo mi smutno samemu bo nie mogę dojść do celu mej podróży, ale póty błądzić muszę, aż drugą znajdę duszę, bo za dumne za wieczne podwoje, gdzie strażą uczucie i siła, gdzie śmierć i sława czekają i samotnika zaduszą, zadławią i niepuszczają. Dwu idących wpuścić muszą, za dumne za wieczne podwoje wchodzi … Przeczytaj wiersz
Kamienna była ława — dziko obrosła krzewem i chwastem — na niej formowane leżały kwiaty — mieniąc się barwami do słońca… było rozliczne kwiecie obrane z kolców, już przygotowane, co na bukiet ułożyć się miały. — Gdy tak patrzyłem na tyle kwiatów śmiercią ukaranych za swoją piękność: sądziłem, że wiele szczęśliwsze owe chwasty. — Słyszałem … Przeczytaj wiersz
Czekam. Jak długo jeszcze czekać trzeba — — godzinę tylko — ale ta godzina wystarczyć może dla mnie za dnie całe: chciałbym być już tam — stęsknione źrenice wytężam w dal rozległą — gdzieś za pola szukając twarzy kochanych — siwe gór wierzchołki faliste — pola zielone usłane murawą, oblane słońcem — drzewa gęste sadu, … Przeczytaj wiersz
tym, że krótką chwilę tylko… jam na cię tak mile patrzał i za uśmiechem twoim gonił śmiało, za ciemnych oczu twoich przyzwoleniem niedoczekaniem — a skoro z pochyleniem głowy… zdało mi się, że słyszę „tak“ z twoich usteczek, to zachwycony byłem tobą — główką schyloną niby skromnie, zalotnie prawie — cudnie okoloną splotami włosów kruczych … Przeczytaj wiersz
„Wiszary”? znany wyraz, powszechnie zużyty, Artur Górski, Miciński karmią się nim co dzień. „Królewna”? — Walewskiego pomysł znakomity albo Friedberga — i każdy przechodzień, co dwa dni ledwo w Zakopanem bawił, już nad dolą „Królewny” oczu dwoje łzawił. ,,Okiść”? ach znam tę okiść z śpiewu Tetmajer? Kazimierza — gdy w Ból ją serdeczny ubiera, i … Przeczytaj wiersz
I cóż, kochany Panie Leonie, czy byłeś Pan już w lesie? czyś widział, jak się pasą konie? słyszałeś, jak gęś drze się? Po stawie jak pływają kaczki i zboże jak chwieje się, modre bławaty, krasne maczki, puch jak się z wiatrem niesie? Czy lis oddychał już jedliną, pod sosną czyliś dumał, czyliś zapoznał się z … Przeczytaj wiersz
I Wielkości! komu nazwę twą przydano, ten tęgich sił odżywia w sobie moce i duszą trwa, wielokroć powołaną, świecącą w długie narodowe noce; więc, choć jej świeży grób opłakiwano, przemoże Śmierć i trumien głaz zdruzgoce; powstanie z martwych na narodu czele w nieśmiertelności królować kościele.II W szkarłatach mię spowito w złotej trumnie i pochowano na … Przeczytaj wiersz