Przyjaciele

Pod okiem rozsądnej matki, Razem bawiły się dziatki. Wtem ni z tego, ni z owego, Rozdąsały się wszystkie na Jasia biednego. I niewinny ten chłopaczek Zasmucił się nieboraczek. Widząc to mama, dla jego pociechy, Daje mu z chustką orzechy. Aż tu chłopczyk jeden, drugi, Rzuca zabawę, staje na Jasia usługi; Każdy woła: proszę! proszę! Daj … Przeczytaj wiersz


Tymoteusz Rodziszewski

Bóg o wszystkim pamięta

Dziecię. Ach mój Tatko! to mnie dziwi, Jak się ptaszek sam wyżywi; Ani sieje, ani orze, Prosić też ludzi nie może. Ojciec. O! Bóg mądry, litościwy, Kryje bujnym zbożem niwy. Stwarza robaczki i zioła, A ptak się wyżywić zdoła.


Tymoteusz Rodziszewski

Poemat symfoniczny

Czemu śpią wody twojéj młodéj duszy? Czy burza na dnie ich lwięciem usnęła? Żadna się fala nie poruszy Choć po nich pogoń błyskawicy drgnęła… Tak cicha przestrzeń głębi twego ducha, Jak gdy ocean zaśnie szafirowy A piorun w sfer się muzykę zasłucha I nie przebudzi go, aż wiatr wschodowy… Niepytaj czemu… ty co wierzchem płyniesz … Przeczytaj wiersz


Władysław Tarnowski

Król i dwór

Król jegomość przetarł oczy, Jeszcze drzymie w puchów łożu, Już go tłumny dwór obskoczy, Jak Delfiny okręt w morzu, Kiedy burza niedaleko I chmur zgraje już się wleką…. Bonjour panie Senatorze Jak tam wieje dziś na dworze?… Czy pogoda proszę Ciebie? Ni jednéj chmurki na niebie! Słońce świeci w wspaniałości, Jak twarz króla Jegomości! — … Przeczytaj wiersz


Władysław Tarnowski

Biały Dunajec

Bądź pozdrowione dziecię gór, zaklęte szałem! Kiedy burze zatrzęsą Tatrów posadami, Ty pierwszy srebrnej grzywy powstajesz pianami, I brył massy porywasz młodzieńczym zapałem!… A kiedy mgły przywalą sinych turni czoła, Wśród letargu natury, ty jeden nieśpiący, W świątyni Tatrów jak głos wieszcza wołający Do ludów, co zwątpiły o wiary anioła!… Hej Dunajcu! szaleńcze!… co z … Przeczytaj wiersz


Władysław Tarnowski

Na śmierć żołnierza Polskiego Marcina T.

O śpij żołnierzu! niech się przyśnią tobie Na sen żelazny orły i pogonie, I matka nasza Ojczyzna w żałobie Bijąca sercem w Zygmuntowskim dzwonie!… O śpij żołnierzu! niech nad tobą szumią Jak las nadzieji rozwiane sztandary, Niesłysz jak tutaj westchnienia się tłumią Śpij — aż zabłyśnie przeczuty dzień wiary!… A po nad tobą Ojców łzawe … Przeczytaj wiersz


Władysław Tarnowski

Modlitwa niemego

Na góry wyniosłe wychodził nocami cichemi, A w gwiazdy oczyma i duchem gdy tonął w naturze, To niemym się Stwórcy językiem zwykł mo- dlić swej duszy, Bo wobec gwiazd cichych się niemy wymo- wnym, a mowny Się niemym, u ducha stał nieraz, bezbrzeżnych przestworów….


Władysław Tarnowski

Tęsknota ducha

O jenjuszu promienny, ze słońcem u czoła, Z wzrokiem tonącym wśród nieskończoności, Miłościw bądź mi na drogach przyszłości I prowadź ognistego wzorem apostoła! Kiedy przed wzrokiem mej duszy Wszechbłękit osłonią chmury, Grom ryknie, co dęby kruszy, Przed którym drżą skał marmury… Twa gwiazda niechaj mi błyśnie, Na piersiach nocy zawiśnie! Kiedy łódź moja na morzach … Przeczytaj wiersz


Władysław Tarnowski

Hymn do Trójcy Świętej

Z otchłani wołam do Ciebie, Ojcze i Synu, i Duchu Święty Ufającym Tobie I czekającym na Ciebie Przebacz grzechy i nieprawości, I Użycz nam Bezskrzydłym, Upadłym I niespełnionym Mocy ciążenia Ku niebu, I zbaw dusze nasze, Które szeleszczą jak nietoperze W rozpadających się domach Naszych kalekich ciał. Pozwól nam z naszych modlitw Zbudować dla Ciebie … Przeczytaj wiersz


Roman Brandstaetter

Madonna ateistów

Czuwam nad tymi, Którzy nie wierzą W mojego Syna. Pragnę im pomóc. Są moimi dziećmi. Jak wszyscy. Chociaż nic o tym Nie wiedzą. Modlę się. Modlę się Za tych, Którzy się nie modlą. Gdy krwawią, Moją modlitwą Jak bandażem Owijam ich rany. Gdy toną, Rzucam im Moją modlitwę Jak pas ratunkowy. Gdy umierają, Z mojej … Przeczytaj wiersz


Roman Brandstaetter

Modlitwa Łazarza

Po co wskrzesiłeś mnie, Panie? Bym był radosnym dowodem Twojej Wszechmocy? Bym sprawił radość moim siostrom? Bym znowu codziennie umierał? A teraz muszę wszystko zaczynać od nowa, Znów się borykać z ziemskim zamętem, Żyć wśród ludzi biegających nie wiadomo dokąd, Opędzać się od ciekawej gawiedzi Wołającej za mną natrętnie: \’Jakże się tam czułeś w wieczności, … Przeczytaj wiersz


Roman Brandstaetter

Psalm bezsilności

Ja kamień Leżę przy drodze. Panie, Jesteś nieskończony i wieczny, Ale równocześnie jesteś Drobną kroplą deszczu, Padającą w miarowych odstępach czasu Na mnie, Na kamień. Jestem cierpliwy. Mimo niezliczonych zabiegów Niczego dotychczas nie umiałem poznać, A przede wszystkim wciąż nie rozumiem, Po co porzuciłeś mnie, Panie, Przy drodze, Przy której leżę I trwam, Zawsze ten … Przeczytaj wiersz


Roman Brandstaetter

Na granicy czasu

Na granicy czasu, Którą określił Bóg Dojrzewaniem owocu W niewieścim ciele, Urzędnicy pochyleni nad papirusami Liczyli lud jak wory zboża. Marya siedziała na włochatym ośle, A zwierzę stąpało tak ostrożnie, Jakby dźwigało na grzbiecie Nie kobietę, Ale modlitwę. Obok szedł Józef Jak kolumna rzucająca cień, Spokojny i świadomy Anielskiej treści, Którą wypełniona była Po brzegi … Przeczytaj wiersz


Roman Brandstaetter

Za Niemen hen precz

Za Niemen hen precz, Gotów koń i zbroja, Dziewczyno ty moja Uściśnij, daj miecz. Za Niemen, za Niemen! I po cóż za Niemen? Nie przylgniesz tam sercem, Cóż wabi za Niemen? Czy kraj tam piękniejszy, Kwiecistsza tam błoń Czy milsze dziewoje, Że spieszysz tam doń? Nie spieszę do dziew, Ja spieszę na gody Czerwone pić … Przeczytaj wiersz


August Bielowski

Egzotyka

W skwarne białe południe złotych dni upalnych, Gdy suchy piach asfaltów stopy moje mazał, Na rogu najludniejszej, spiętrzonej ulicy Połknęła mnie tropikalna oaza „Handel towarów kolonialnych”. Purpurowy eunuch w fartuchu subiekta Odważa w grubych rękach pachnący cynamon. Orzechy, wyłażące z skorup jak ostrygi, Długie pudła daktyli jak lepkie insekta I figi, słodkie prasowane figi! Dlaczego … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Oświadczyny poety

O piękna Pani z krzeseł Perfumom której chciałbym cały przesiąc, Pani ma tyle ogni, których nikt nie skrzesał, Pani może kochać cały miesiąc A ja wiem, żeby kochać – pani ma rację – Trzeba dużo pieniędzy i szklanych słoni, A my mamy tylko słów nieznanych plantacje I kangury skaczące po nich Nie notuje nas żadna … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Śpiew maszynistów

słońce przygniótłszy kolanem skóry dymiące się połacie długo do mięsa obdzierał nasz okrwawiony scyzoryk w noce bezgwiezdne majtkom na świata płonącym drednoucie twarz wylizały do krwi nam zorzy czerwone ozory nam⸗li wyrosłym w trudzie pod wściekłą zdarzeń ulewą błądzić po morzach uniesień w gwiezdne wsłuchanym kapele? zgodnym wysiłkiem twardych rąk rozhuśtamy w lewo czarni maleńcy … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Marsyljanka

nie będę więcej sławił żadnej z dam ani jej imię w śpiewnych strofach pieścił odkąd ujrzałem cię raz pierwszy tam w tem dziwnem nigdy nie widzianem mieście pamiętam wieczór jak wytarty gwasz i w bramach domów przykucnięty przeraz gdym nagle w tłumie ujrzał twoją twarz i zrozumiałem że to właśnie teraz ulica drgała wijąc się … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński

Śnieg

Białe kwiaty gdzieś na korsie… może w Nizzy… Kołowieje — Cichopada — Białośnieży. Chodzą ludzie miękkostopi po ulicy, Końca nosa im nie widać z za kołnierzy. Uśmiechnęły się panienki w białych lisach I podniosły wązkie palce aż ku ustom… Był ktoś biały, co niebieskie listy pisał… Było cicho. Było dobrze. Było pusto… Z okna domu … Przeczytaj wiersz


Bruno Jasieński