Pod ścianą

Rafał Wojaczek

Nie widzieliśmy jej nigdy lecz gdy czasem zwęszymy
smak naszej śliny jest smakiem jej śliny.

Kiedyś musieliśmy pić z kropelki jej śliny
mówią nam nasze sklejone plastrem wargi.

Lecz nie wiemy kim jest: może jest nami –
jej gwiazda jeśli spada w głąb nieba spada.

Jest mieszkaniem naszej śmierci, co odrasta
ciągle od nowa jak włosy pod pachami.

1/5 - (1 głosów)
Rafał Wojaczek

Wiersze popularnych poetów

Trylog

1 Jak fontanna tak wstawała Z tymi swymi warkoczami, Z tymi swymi półsłówkami, Co kropliła, odkraplała, Co dzwoniła, co szeptała… 2 A ja miałem skrzydeł cztery, Dla niej jednej cztery…

Hormon

Ty siłę masz Konia z rzędem w górę i szach i mat Nie chcesz mej pomocy Sam zbawiasz świat Ja siłę mam W dłoniach zamknąć skronie nie prosić cię Byś…

Jeśli istnieje Bóg

Jeśli istnieje Bóg – będę u niego na obiedzie. Zamiast światła: czerwony głóg. Anioł po mnie samochodem przyjedzie. Gołębice obłoków tłustych będą się trzepotały na składanym stole. Będziemy pili z…