Podczas świąt można wreszcie
wyłączyć telefon.
Jeżeli urodzi się Bóg
zapuka sąsiadka.
Ogladam Casablankę
z takim samym jak zawsze
apetytem na dygresję.
Zabawiam się samotnością.
Do tego gorące mleko z miodem.
Mój szósty palec u ręki
wystukuje litery.
Nie napiszę nic więcej.
Dalszy ciąg wieczoru
jest nietykalny.
Wiersze popularnych poetów
Ałuszta w nocy
Rzeźwią się wiatry, dzienna wolnieje posucha, Na barki Czatyrdachu spada lampa światów, Rozbija się, rozlewa strumienie szkarłatów I gaśnie. Błędny pielgrzym ogląda się, słucha: Już góry poczerniały, w dolinach noc głucha, źródła szemrzą jak przez sen na łożu z bławatów; Powietrze tchnące wonią, tą muzyką…