Telefoniczna sekretarka

Ewa Lipska

Liśćmi dławi się wiatr.
Jesienny bębenek deszczu.
Ostatni zbieg
przebiega na moją stronę.

Pukam w ciemność.
Mokrą ręką popycham bramę.
Klucz sojusznik wieczoru
przekręca się w zamku.

Czeka na mnie
telefoniczna sekretarka.

Spuszczony ze smyczy głos.

3/5 - (1 głosów)
Ewa Lipska

Wiersze popularnych poetów