Podróżnik

John Berryman

Wskazali na mnie na szosie, padły pierwsze słowa:
„Ten człowiek w dziwny sposób rusza głową”.

Wskazali na mnie na plaży, mówiąc „Ten tu człowiek
Nigdy nie będzie jak my, bo kto tak robi”.

Wskazali na mnie na stacji, toteż strażnik
Spojrzał mi w twarz raz, drugi, ciężko i uważnie.

Wsiadłem do tego samego pociągu co inni-
jechał w to samo miejsce. Gdyby nie tamte miny
I słowa, bylibyśmy teraz wszyscy tacy sami.
Usiłowałem nazwać, ślęcząc nad mapami,
Wpływ biegu kół na podróżnych, obserwowałem
Pewną parę w pobliżu, to co było dla niej
Przekleństwem i błogosławieństwem, cel ich jazdy,
Ich odwagę. Po tym, że pociąg stanął nagle,
Poznali kres podróży- i ja też wysiadłem.

1/5 - (1 głosów)
John Berryman

Wiersze popularnych poetów

Jest II

Jest statek który zabrał moją ukochaną Jest już noc na niebie i sześć balonów na uwięzi jak larwy z których mają wylęgnąć się gwiazdy Jest nieprzyjacielska łódź podwodna która zagrażała mojej miłości Jest tysiąc świerków złamanych rozpryskami pocisków wokół mnie Jest piechur który przechodzi oślepiony…

Ballada o stajence

Mat­ka peł­na uśmie­chu i che­mii dło­nie za­my­śla­ła w ba­lii co wie­czór… a nad dłoń­mi ty­mi trzej kró­lo­wie spóź­nie­ni pła­ka­li. Na­wet anioł­ki. Gip­so­we i krą­głe na ko­lę­dach jak wiel­błą­dach fru­wa­ją­ce, krót­kie szat­ki ha­fto­wa­ne ogniem na jej rę­ce zrzu­ca­ły w lo­cie. Wo­da nie by­ła zwy­kła. Ze źró­deł,…

Bakczysaraj w nocy

Rozchodzą się z dżamidów pobożni mieszkańce, Odgłos izanu w cichym gubi się wieczorze, Zawstydziło się licem rubinowym zorze, Srebrny król nocy dąży spocząć przy kochance. Błyszczą w haremie niebios wieczne gwiazd kagańce, Śród nich po safirowym żegluje przestworze Jeden obłok, jak senny łabędź na jeziorze:…