Wiersze popularnych poetów

Śpiew murów

Nocą, gdy mia­sto od­pły­nie w sen trze­ci, a nie­bo czar­ną prze­wią­że się chmu­rą, wstań bez­sze­lest­nie, jak czy­nią to dzie­ci, i kon­chę ucha t a k przy­łóż do mu­rów. Za­le­d­wie wes­tchniesz, a już cię do­le­ci z sa­me­go dołu pię­ter kla­wia­tu­rą w szu­mach i szme­rach skłę­bio­nej za­mie­ci…

Zgaśnij księżycu

Z misiem w rączkach zasnęło dziecko Miasto milczy jak tajeminica Przyczajony za oknem zdradziecko Zgaśnij zgaśnij księżycu! księżyc srebrne budje mosty Księżyc płacze zielonymi łzami Księżyc jest tylko dla dorosłych Zasłoń okno zasłoń okno mamo. Z wież wysokich przez liście szpalerów Na dorosłych zstępuje księżyc…

Jest chory i przyjedzie o 19.40

Z kim? Z czym? Z przełykiem bez śliny, z resztkami. Dziękuję ci że byłeś, bo wszystko co słyszysz, możesz odnieść do niej. Po deszczu dalej: muzyka, żadnych listów, nie damy mu na imię, czysta fizyka i Violetta Villas. Trzy po trzy na minutę, jedno okno otwarte. Proszę…