Pieśń do kobiet

Stanisław Trembecki

Płci sza­cow­na, pici ko­cha­na,
Jak­że dar po­sia­dasz dro­gi!
Warn nad mę­stwem wła­dza dana
Przez ha­mul­ce i ostro­gi.
Je­śli czci god­ne przy­mio­ty,
Je­śli szcze­pić chce­cie cno­ty,
W uściech wa­szych niech brzmi chwa­ła
Ar­mat­ne­go Je­ne­ra­ła.

Dzie­dzicz­na w tym domu sła­wa
Pier­si jego sil­no bo­dzie,
Prze­my­ślać on nie prze­sta­wa
O twych po­żyt­kach, Na­ro­dzie.
Jed­ni go­to­wi dla zy­sków,
Inni dla szpe­cą­cych bły­sków
Skarb twój szar­pać, przę­dąc kra­je:
On ci swo­je wła­sność daje.

Zna­na jego zdro­wa rada:
Lecz gdy się już wpo­dłe pali,
Se­na­tor­ską togę skła­da,
A bie­rze ubiór ze sta­li.
Mi­ło­śnik sta­nu obroń­ców,
Dla naj­szla­chet­niej­szych koń­ców.
By się ku ry­cer­stwu zbli­żył,
Z wiel­kie­go się stop­nia zni­żył.

On cno­tli­wych wart być wzo­rem:
Bez krwi la­nia bun­ty koi,
Uzdra­wia do­tknię­tych mo­rem,
Na straż na­sze swój lud zbroi.
Mno­gość imion z cza­sem znik­nie,
Tego po­tom­ność wy­krzyk­nie,
Chęt­ny i za­wist­ny wy­zna:
Wie­le mu win­na oj­czy­zna!

Twoja ocena
Stanisław Trembecki

Wiersze popularnych poetów

Wstęp do bajek

Był młody, który życie wstrzemięźliwie pędził; Był stary, który nigdy nie łajał, nie zrzędził; Był bogacz,który zbiorom potrzebnym udzielał; Był autor, co się z cudzej sławy rozweselał; Był celnik,który nie kradł; czewc który nie pijał; Żołnierz, co się nie chwalił, łotr co nie rozbijał; Był…

Listonosz z niebios

Piszę krótki list do Boga Daj mi chłopa a nie wroga Daj mi Boże to co możesz Ja mu życie już ułożę Ja go zamknę w przedpokoju Będę kochać po kryjomu Żeby się nie ruszał z domu Kupię buty mu z betonu Dałeś tak że nie daj Boże Pewnie już nie mogłeś gorzej W jakiej formie list mój doszedł Skoro chłop był listonoszem W Boga wierzę kochać umiem A nic z tego nie rozumiem

Do generała Haininga

GENERALE! DWADZIEŚCIA DWA LATA!!! Tam, za dostojnym biurkiem jednym pociągnięciem pióra ścisnął pan na szyi mego brata pętlę hańbiącego sznura… Mój brat – ma dwadzieścia dwa lata… Żydom całego świata spokój z serc uciekł i znikł ta pętla ściska im serca wydziera im z piersi…