Pierwsza droga miłości
I Zbierałem pęki róż przez cały lipiec. Dzisiaj oberwę płatki i rozsypię Po drodze, która wiedzie do mojego domu o srebrnych okapach. Czy przejdzie tędy Maria? Czy zwabi ją zapach? Niestety, idzie lasem. Nie szkodaż kwiatów czasem? Nie szkodą! Przecież mogła iść wśród kwietnych pasem. II Od roku wprawiam się i o tym marzę, Żeby … Przeczytaj wiersz