Do doktora

Ignacy Krasicki

Panie doktorze, gdy się rozgadacie,
Rzadko rzecz bywa ku naszej pociesze,
Zawsze w zanadrzu coś złego chowacie,
Ażeby straszyć lekkowierne rzesze.
Dobrze czynicie z tą wymową waszą:
Szczodrzy są tacy, którzy się przestraszą.

Rolnik rżnie pługiem, ogrodnik nożycą,
Furman pracuje i wołem, i osłem;

Czym się wzmagają, tym się ludzie szczycą,
Trzeba żyć, człeku, powziętym rzemiosłem.
Każdy to czyni, co zyskowi sprzyja:
Ksiądz ludzi grzebie, a doktor zabija.

Twoja ocena
Ignacy Krasicki

Wiersze popularnych poetów

Grenlandia

Przyniósł zegarki świeżo ukradzione, skoro ona życzy sobie sukienkę i szalik, w który będzie kaszleć. Jej wysokość geograficzna, pakistańskie akwaria pełne tanich ryb. Połknęłaby tę tabletkę, ale jeszcze się boi…

puls

Nerwowe wrony jak czarne domino na śniegu. Rudej maści światło. Cień ciągnął za nami jak żałobny tren. Badałam stężenie magnezu we włosach, stąd kosmyk ścieżki w suchym lasku, gdzie przez…

Ludzie dla początkujacych

Ludzie dla początkujących. To oni. Z nostalgicznych depesz. zestrzeleni ze wspomnień. Posmiertni. To oni. Filuternie wiosła w rękach. Na skalnych ścieżkach jeszcze ślady. Spłoszony kamień spada pomiędzy ich głosy. Nie…