Od wieków trwał na puszczy dąb jeden wyniosły;
W cieniu jego gałęzi małe drzewka rosły.
A że w swojej postaci był nader wspaniały,
Że go doróść nie mogły, wszystkie się gniewały.
Przyszedł czas i na dęba pełnić srogie losy;
Słysząc, że mu fatalne zadawano ciosy,
Cieszyły się niewdzięczne. Wtem upadł dąb stary:
Połamał małe drzewka swoimi konary.
Wiersze popularnych poetów
W pierwszej osobie liczby mnogiej
Julianowi Kornhauserowi Nosimy używane słowa, wzniosłość i rozpacz zjedzone przez cudze usta, chodzimy po zapadniach cudzego przerażenia, w encyklopedii odkrywamy starość, wieczorem udajemy, że wybuchła wojna, rozmawiamy z Baczyńskim, pakujemy się w pośpiechu, przypominamy sobie dawnych poetów, wychodzimy na dworzec, potępiamy faszyzm, po czym triumfalnie,…