dlaczego już czwarty raz

Adam Wiedemann

dlaczego już czwarty raz
przechodzę tędy sam
i nie mam pojęcia kto
mógłby tu ze mną iść

a może tędy nikt
nie chodzi i każdy by
mnie wyśmiał gdybym mu
zaproponował tego rodzaju skrót

a dobry rozdokazywany Bóg
zawczasu odziera mnie
z towarzystwa żebym mógł
z tą decyzją sam na sam

być niezachwianie wolnym i
dla żartu powoduje że
lecą nade mną aż
cztery samoloty co

upodabniają człowieka do
chrabąszcza i przywodzą na
myśl jakąś ostateczną katastrofę

Książenice, 16 września 1989

Twoja ocena
Adam Wiedemann

Wiersze popularnych poetów

MANIFEST WIDZÓW Z PRZEDMIEŚCIA

Ja, Szary Człowiek z kina! Ja, Wielki Bałagan, publiczka niesforna, głośna i wrzaskliwa: — Wola — Mokotów — Powązki — Ochota i Praga wytwórnie świata wzywam! U nas na sali…

Bez odpowiedzi

Nie znali nigdy, co to jest dostatek, Lecz znali tylko, co trud i potrzeba; Nieraz im brakło mleka w piersiach matek, Nieraz im brakło na zagonach chleba. Nie znali nigdy…

Unikate

A co to da ? Milczysz ty milczę ja Puchnie nam od tego krtań Nie chce juz w kącie stać Usprawiedliwany żal Szafa i tapczan nasz Uginają sie od tych…