Do Grzegorza

Ignacy Krasicki

I na lądzie, i na morzu,
Wszędzie bieda, mój Grzegorzu.

Młodość miłą zowią wiosną,
Żywość, wdzięki są w tej porze,
I przy kwiatach kolce rosną,
Trudno brykać przy dozorze.

Więc wiek męski szczęściu zdolny,
Ale żona, ale dzieci,
Zakręt domowy i rolny
Od sług, od sąsiad, od kmieci.

Starość za tym idzie sporzej,
Trzeba innym być przykładem,
Więc w tej porze jeszcze gorzej,
Smutny honor zostać dziadem.

I na lądzie, i na morzu,
Wszędzie bieda, mój Grzegorzu.

Twoja ocena
Ignacy Krasicki

Wiersze popularnych poetów

Wysłuchaj

Wysłuchaj mnie Panie, bo jestem grzesznikiem, a to znaczy, że nie mam nic prócz modlitwy. Uchroń mnie od dnia oschłości i niemocy. Kiedy ani lot jaskółki, ani piwonie, żonkile i irysy na rynku kwiatowym nie będą dla mnie znakiem Twojej chwały. Kiedy otoczą mnie szydercy,…

cieniasy i mieszczanie

Tak, kurwa. Dżin ze słoika. Litra na ryj. I już chce się żegnać ozięble? I on mi mówi, że żaden z niego budda raczej dżizys krajst? Więc go pytam, czy ma stygmaty, jakie czyni cuda i przede wszystkim czy mnie zbawi i czy już zmartwychwstał?…

Przecież znasz wszystkie moje chwyty

Przecież znasz wszystkie moje chwyty życie moje wiesz kiedy będę drapał krzyczał i rzucał się znasz upór moich zmagań i drętwe pozbawione smaku i czucia wyczerpanie wtedy zatruwasz mój sen majakami aby uniemożliwić mi jakikolwiek azyl znam twoje słodycze które przyjmuję ze skwapliwą wdzięcznością i…