WRZESIEŃ NOWYCH PRĘDKOŚCI

Agnieszka Wolny-Hamkało

Dni lekkie, jabłkowite, pod stopami miękko.
Nie znalazł się „papierosek”. Chmura z bruzdy
polnej poleciała w górę, brunatny smak
mięsa i wręcz, zobacz, mętnie:

nie zachwyt, nie smutek. Kaktus na balkonie
cały z pajęczyny, spada popielniczka, ten świat
leci za nią. Ty przez resztę drogi wciąż pytasz,
jak jechać, pod ławką rysujesz czarno-czarne
tęcze, blask wieży radiowej

z ulic nas wymiata, niegłośne szaleństwo
w rytmie reflektora, rzekomo niewinne
kombinacje gestów, roztargnione wstępy,
kiedy chowasz ręce w rozgardiaszu września.
Prawdziwe wyzwanie to nowe prędkości,
obrazy żyjące jedno popołudnie.

2/5 - (1 głosów)
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Daremne żale

Daremne żale – próżny trud, Bezsilne złorzeczenia! Przeżytych kształtów żaden cud Nie wróci do istnienia. Świat wam nie odda, idąc wstecz, Znikomych mar szeregu – Nie zdoła ogień ani miecz Powstrzymać myśli w biegu. Trzeba z żywymi naprzód iść, Po życie sięgać nowe… A nie…

Moja mała

Moja mała, do widzenia już, Jeszcze raz buzi daj, A wywalczę ci kraj, Wielki kraj pełen zbóż. Po powrocie ofiaruję ci, w mej manierce ten cud, Rybkę ze słonych wód Lub korale z mej krwi. Moja mała, otrzyj łzy, Będę listy pisał ci, O wojence…

Temu, który przyjdzie

Z tam­tej stro­ny, gdzie mała ko­lum­na nie­ba świe­ci, u stóp zie­mi drę­twej my je­ste­śmy. Po­myśl: sen i ból nasz na­po­jo­ny pul­so­wa­niem rze­ki, kwia­tów szme­rem w po­wie­trzu nie­trwa­łym sły­szysz jesz­cze pro­sty jak or­ga­ny. Czas, co smut­ne cia­ło ma we­se­lić, kło­sy zgi­na nie­bie­skie jak da­chy mia­sta twe­go…