reżyser je

Agnieszka Wolny-Hamkało

Świat wykonuje tajemniczy obrót
i od tej chwili wszystko idzie źle:
ze zbiorników wód wypełzają żółwie,
jabłka pachną fryzjerem,
internauci słowem roku wybierają Brno.
Paliłaś w kominku domami dla lalek.
Twój parasol to kaptur kobry.
O czym ja myślałam, byłam chyba chora.
Kiedy byłeś z nią, lubiłam cię bardziej.
Z hotelu Jubilat zginął złoty żuk.
Po tamtej stronie monety wszystko nam wybaczą.
Zjedzmy w restauracji Centralna.
Można tu pić przez cały dzień,
nie słysząc nawet słowa po japońsku.
Mówię to, żebyście wiedzieli, dlaczego jest cicho.
Więc możecie jeszcze mówić o czymś bardzo pięknym.
Masz w głowie rój pszczół. Na każdej siada (jedna) myśl
i zaczyna się wirowanie przyjemnie męczące,
bo nie jesteś już nawet „sobą”. Świat wykonuje tajemniczy obrót
i od tej chwili wszystko idzie źle
(jak mogłaś wybrać Brno, mając pod ręką Kongo i Miaki!):
wszystko jest tylko skutkiem mykotoksyn. Albo jakichś jagód?
Przepaść pomiędzy tym, co wybieramy,
a tym, co jest dla nas dobre,
dotyczy również krajobrazów.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Wspomnienie twych rąk

Kiedy wspomnę pieszczotę twych rąk nie jestem już dziewczyną która spokojnie czesze włosy ustawia gliniane garnki na sosnowej półce Bezradna czuję jak płomienie twoich palców zapalają szyję ramiona Staję tak czasem w środku dnia na białej ulicy i zakrywam ręka usta Nie mogę przecież krzyczeć

Egzamin

Egzamin konkursowy na króla wypadł doskonale. Zgłosiła się pewna ilość królów i jeden kandydat na króla. Królem wybrano pewnego króla który miał zostać królem. Otrzymał dodatkowe punkty za pochodzenie spartańskie wychowanie i za uśmiech ujmujący wszystkich za szyję. Z historii odpowiadał ze świetnym wyczuciem milczenia….

List miłosny

Trudno opisać zmianę, jaką wniosłeś w me życie. Jeśli teraz żyję, przedtem byłam jak martwa, Choć jak kamień nic sobie z tego nie robiłam Trwając w miejscu zgodnie ze zwyczajem. Nie przesunąłeś mnie o cal, wcale nie — Ani nie zostawiłeś mnie, bym ku niebu…