Letni zmierzch

Byłem poetą uznanym więc dawno nie siedziałem tak zwyczajnie na trawie i trawa nie była uznana tylko zielona W oddali wieczerniał Wawel Siedziałaś ze mną mała jak Księżyc twe warkocze nad trawą jak jaskółki śmigały i w twych piersiach serce jak jaskółka latało Mówiliśmy zwyczajnie bez pomocy metafor ja stary faun ty prawie dziecko Siedziałaś … Przeczytaj wiersz


Jerzy Harasymowicz

Więc świat wasz znów jest czysty

Więc świat wasz znów jest czysty jak pierś młodej matki? starte zostały znaki zdrady, krwi i trwogi? Stoję przed nim nieśmiały, dotykam kołatki, i nie śmiem zakołatać. Jestem jak gość ubogi – jego tu zaproszono odcieniać wspaniałość domu, a on już nie poznaje nikogo, sam już nie znany nikomu? Ogród zapłonął w słońcu jak w … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

Pozdrowienie

Nawet na śniegu może uwić gniazdo radość, Co przyjmie absurd, jak się dzień przyjmuje, W częstotliwości drgań nie będzie szukać śladów Stóp zagubionych i przegranych królestw. Innym zwycięstwom dzisiaj, innym klęskom służy Czas, który tylko pozornie jest wrogiem; Kłębek nici podrzuci w labiryncie róży, Deszcz wzbije w drzewo, w światło zmieni ogień.


Mieczysław Jastrun

Medytacja

Nie jestem tym, za kogo mnie podają, jestem Kimś, kto przystanął w ulicy przejęty drzewa szelestem, Kimś, kto wzruszony słucha klaskania kół po bruku Nade dniem, kto budzi się w nocy i podpatruje trwanie Przedmiotów, co wyzbyły się wagi, lecz nie są w stanie Ruszyć z miejsca, gdyż boją się własnego stuku… Dlatego stąpam cicho, … Przeczytaj wiersz


Mieczysław Jastrun

Elegia

Pamięci Walentyny Chocimskiej Teatr tej małej planety: Nasz dzień, nasz sen, nasze serce. My dostajemy bilety Na jeden seans, nie więcej. Lecz widowisko to godne, By się zmieniały obrazy Miłości, kary i zbrodni Miliardy miliardów razy.


Mieczysław Jastrun

Próg Persefony

You who dare Persephone’s threshold, Beloved, do not fall apart in my hands. Ezra Pound Nie rozpadaj się w moich rękach, Beloved, Słowo moje Które schodzisz do ciemności I wychodzisz na jasność, Czekam na ciebie Ratunku mój, Wyglądam ciebie Nadziejo moja Żyję według ciebie Zegarze mój, Szukam wróżb w tobie Senniku mój, Urzeczywistniam cię Mitologio … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Wisła i wyspa

Polska leży nad Wisłą. Nikt nie jest samotną wyspą. Wszyscy to wiemy. I na nic. Atak przeminął. W nocy szukamy Niepewną ręką na sercu szramy Nieprzekraczalnych granic. Czujemy palcami wilgoć. To Wisła. Czujemy palcami szorstkość. To wyspa. I potem świat się kończy urwiskiem. Atak przeminął. Ale cóż kiedy chora Pękła w nas przeciążona komora I … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Strofa o człowieku

W ciemnej, bezbożnej puszczy narodów i świata, Gdzieśmy stracili głos nasz, sumienie człowieka, Nikt nam dróg nie objawi i nic nas nie zbrata I z wszystkich złych przeznaczeń najgorsze nas czeka; Pomyleni szukamy – ach, jakże na próżno – Gusła co świat czaruje, a ludzi nie zmienia, Zamiast zmówić modlitwę podróżną: Boże, pozwól nam wrócić … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Motto

Mój Boże, co dzień to samo dokoła, Myśli te same, w tym samym szeregu, Jak akermańskie echo: „nikt nie woła”, (Pióro drży w ręku) jak „sto mil od brzegu”. Odbiegły mewy (według nich: rybitwy), Pusto na wodach. Wielki Wóz nie świeci. Zostały słowa, rym wszedł do modlitwy, Bo tak się za nas modlili poeci. Tyle … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Burza

We are such stuff As dreams are made on; and our little life Is rounded with a sleep. Nie gubcie tego świata, Szkoda Szekspira, Włoch i hiszpańskich piaskowców. W rozbitych katedrach niedziela Jest krzykiem świerszczy, Nic więcej. Pytałem Ariela: Różdżka Prospera, powiedział, Nie kwitnie wśród dzikich jałowców I cmentarnych pajęczyn. Nie gubcie tego świata, Bo … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

PRZYPADEK DLA STETOSKOPU

mój lekarz właśnie przyszedł do gabinetu z sali operacyjnej spotykamy się w męskim kiblu. „cholera – mówi – skąd pan ją wytrzasnął. uwielbiam badać takie dziewczyny! mówię mu: „to moja specjalność: betonowe serca i piękne ciała. jeśli wyczuje pan puls, proszę dać mi znać”. „zbadam ją dokładnie” – oznajmia. „świetnie, ale proszę pamiętać o wszystkich … Przeczytaj wiersz


Charles Bukowski

Starucha

Słowo dziwne to — starucha! Treść niejasna, mroczny dźwięk I dla różowego ucha Głuchy, jakby z muszli, szmer. A w nim sens jest niepojęty, Tym, co tylko chwil ekranem, Że w tym słowie — czas zaklęty W uszach szumi oceanem.


Marina Cwietajewa

Twe czułe usta

Twe czułe usta — samo całowanie… i to już wszystko, a ja — jak ten żebrak. Kto ja? Jedyna? O nie nie, ich nie brak! Zdobywca? Nie — zdobywcy posiadanie. Czy to jest miłość, czy też podziwianie? Czy kaprys pióra, czy też praprzyczyna? A może to świętości chęć niewinna, Lub trochę udawania — z powołania… … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa

Skąd tyle we mnie tkliwości

Skąd tyle we mnie tkliwości? Nie po raz pierwszy — kędziory Jak twoje gładzę i jeszcze I jeszcze ciemniejszych zaznałem — warg. Wschodziły i gasły gwiazdy (Skąd tyle we mnie tkliwości?) Wschodziły i gasły oczy I w oczach mych blask ich nikł. Cudowniejszymi pieśniami Śród ciemnej, przepastnej nocy (Skąd tyle we mnie tkliwości?) Mnie darzył … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa

Próba zazdrości

Jak się panu żyje z inną? Łatwiej, prawda? Pchnięcie wiosła I — od brzegu! Z oczu zginął! Szybko fala pamięć zniosła O mnie, pływającej wyspie? (O, nie po wodach — po niebie!) Dusze, dusze! — siostry wyście, Warn — miłośnicami nie być! Jak się żyje ze zwyczajną Żoną? Świat — bez bóstwa — lepszy? Królową … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa

Kawalerze des Grieux

Kawalerze des Grieux, na próżno Tak szalejesz za swoją próżną, Grzeszną, wietrzną, od wszystkich różną, Niebezpieczną swoją Manon. Korowodem sennym i strojnym Wychodzimy z waszych pokoi. Nikt się o nas nie niepokoi. Kawalerze, tak musi być. Odchodzimy w nocne zawieje, Nie pragniemy dla siebie wiele Prócz kolacji i sznura pereł I, być może, jedynej łzy. … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa