Wszystko co piękne

Wszystko co piękne jest przemija wykwint i zbrodnie dawnych czasów skrzętnie zebrane po muzeach niedbale śpiące na katedrach gotyk płynący z kolumn lasu Szlachetne miasta, ras przypływy siwe paryże czy marsylie żółtawe prędko trzeba żegnać wszystko co piękne i szczęśliwe wątłą przychylność zyska nieba i może trwać tak krótką chwilę Trwałość czym jest na świecie … Przeczytaj wiersz


Jerzy Zagórski

Na wyspach Bergamutach

Na wyspach Bergamutach Podobno jest kot w butach, Widziano także osła, Którego mrówka niosła, Jest kura smograjka Znosząca złote jajka, Na dębach rosną jabłka W gronostajowych czapkach, Jest i wieloryb stary, Co nosi okulary, Uczone są łososie W pomidorowym sosie I tresowane szczury Na szczycie szklanej góry, Jest słoń z trąbami dwiema I tylko… wysp … Przeczytaj wiersz


Jan Brzechwa

Koguty

Na dziedzińcu przy kurniku Krzyknął kogut kukuryku; Kukuryku krzyknął drugi, I dalej w czuby. — Biją skrzydła jak kańczugi, Dziobią dzioby, Drą pazury Aż do skóry. Już krew kapie, pierze leci — (Z kwoczką uszedł rywal trzeci.) A wtém indor dmuchnął: Hola! — Stała się jego wola. O co idzie, o co chodzi? Indor was … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Zysk i straty

Ażeby dostać kawałek kiełbasy, Zgodnym sposobem wziął chłopiec trzy basy. Ledwie się strzepnął i skarbem nabytym Łzy ocierając, powąchał go przytém, Biegnie ze szkoły wygłodniały żaczek: „Stój! krzyczy — nie jedz, odkupię przysmaczek.“ Mądryś! odpowie właściciel kiełbasy, Dopiero za nią dostałem trzy basy. — Dajże mi pięć, a daj ją zjeść. Targ w targ, wyrzepił … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Trzebaby

Dawnemi czasy, jak pewna wieść niesie czterech podróżnych błądziło po lesie. Mróz był tak mocny, noc była tak ciemną, że chęć podróży stała się daremną. Ogień więc rozłożyli i dnia czekać uradzili. »Trzebaby«, rzecze jeden i poziewa, »przynieść więcej drzewa«. »Trzebaby«, rzecze drugi legając jak długi, »rozszerzyć ogniska, by wszystkich grzały zbliska«. »Trzebaby«, zamruczał trzeci, … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Motyle

Z pięknej róży motyl płowy wychyliwszy trochę głowy, zwołał braci rój niestały i nuż im prawić morały: jaka brzydka czasu strata, że tak ciągle każdy lata! Jaka hańba dla motyli, że nie siedzą ani chwili. A we wszystkiem co rozprawiał, siebie za przykład stawiał. Słowem nagadał, nałajał tyle, że o poprawie myślały motyle. Wtem jakiś … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Czyżyk i Zięba

Na ciemnym jarzębie. Młody czyżyk siadł przy ziębie, A że zawsze myśl w nim płocha, Ledwie zoczył jużci kocha. Lecz uważa, prócz urody, — W tém już baczny lubo młody — Że ptaszyna ma w udziele W swém mieszkaniu ziarna wiele. Tém mieszkaniem domek mały: Drobne kratki go składały, I szczeblikiem drzwi podparte Stały otwarte. … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Chciwość osła

Osiołkowi w żłobie dano: w jednym owies, w drugim siano. Uchem strzyże, głową kręci i to pachnie i to nęci. Od którego teraz zacznie, aby sobie podjeść smacznie? Trudny wybór, trudna zgoda: chwyci owies, żal mu siana, — chwyci siano, owsa szkoda… I tak stoi aż do rana, a od rana do wieczora. A i … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Rolnik i byk

»Codzień większe miewam szkody«, rzekł staremu rolnik młody, »każdej pory byk sąsiada pola, łąki mi napada. I acz zbiję, acz wygonię, koniczyny na zagonie jak ubywa, tak ubywa, pustką wkrótce będzie niwa. Na to stary rzekł młodemu: »Poradzimy, synu, temu, tylko nie płosz w każdej dobie, daj mu pokój, niech źre sobie«. Jak powiedział, tak … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Do czytelnika

Głupota — grzechy — błędy — lubieżność i chciwość Duch i ciało nam gryzą, niby ząb zatruty, A my karmim te nasze rozkoszne wyrzuty Tak jak żebracy karmią swych szat robaczywość. Upór jest w naszych grzechach, strach jest w naszych żalach, Za skruchę i pokutę płacim sobie drogo — I wesoło znów kroczym naszą błotną … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Gawęda o miłości do ziemi ojczystej

Bez tej miłości można żyć, mieć serce puste jak orzeszek, malutki los naparstkiem pić z dala od zgryzot i pocieszeń, na własną miarę znać nadzieję, w mroku kryjówkę sobie wić, o blasku próchna mówić „dnieje”, o blasku słońca nic nie mówić. Jakiej miłości brakło im, że są jak okno wypalone, rozbite szkło, rozwiany dym, jak … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska

Imię twe

Imię twe — w ręku pojmany ptak, Imię twe — bryłki lodowej smak. Warg jedno — jedyne spośród drgnięć. Imię twe — liter pięć. Piłeczka, locie pojmana dłoń, Dzwoneczka w ustach srebrzysty ton. Głaz w wodę rzucony wymawia dźwięk Imienia twojego, wydając jęk. I w lekkim tętencie kopyt przez step. Jest twego imienia donośny śpiew. … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa

PRZEKRAŚĆ SIĘ…

Może zwycięstwem najprawdziwszym Nad ziemskim czasem i ciążeniem – Przejść, śladu nie pozostawiwszy, Przejść, nie pozostawiwszy cienia… Może osiągnąć to – odmową? Wymazać z luster swoją postać? Na podobieństwo Lermontowa Przez Kaukaz skrycie się przedostać. Może największa to pociecha, By Sebastiana Bacha dłońmi Organowego nie tknąć echa? Zetleć, by proch nie został po mnie… Może … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa

Pisałam na tabliczce woskowanej

Pisałam na tabliczce woskowanej I w załamaniach wachlarza zblakłego, W piasku nad rzeką i nad oceanem, Na szkle pierścionkiem i łyżwami w śniegu. I na pniach, które steki lat przeżyły, Wreszcie – by wszyscy wiedzieli na pewno!- Żeś ty mój miły! miły! miły!- miły!- Podpisywałam się- tęczą podniebną. Tak chciałam, żeby wszyscy naokoło Jak ja … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa

Muszę coś zrobić z włosami

Muszę coś zrobić z włosami, muszę coś zrobić z oczami, bo tak mi jakoś ciemno, chociaż tak mocno czekamy, ja z tobą, a ty ze mną. Czarna woda między nami i sokole oczy czyśmy sobie winni sami, czy świat nas zaskoczył. Muszę coś zrobić z listami, muszę coś zrobić z myślami, bo tak mi jakoś … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Osiecka

Wesele poety

                            Basi Śpiew I Co się zdarzy przy drodze – nie wraca, i to, co w wieczność odchodzi – ginie. Nie płacz, nie płacz, zawsze pozostaje urojona podróż po obłokach. Nie płacz, zawsze jeszcze zostanie tabun drzew niby masztów ze złota, jeszcze pragnień w powietrzu śpiewanie, jeszcze w trawach wędrówka zostanie albo grób – z niego … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Elegia codzienna

Dzień jak popiół sypie w rozwiane włosy drzew, latarnie dźwięcznie opadają w mdły asfalt, w ciężkich, obrzękłych goryczą warstwach godziny nakładają chomąta na wynędzniały gniew. Każda szyba grozi zerwaniem wątłego dnia, wystawami domy spływają obok spojrzenia. Trzeba uważać: czas się zbyt łatwo na przeszłość zamienia, dzień topi się za każdym krokiem w szeleście – w … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Ballada morska

Po morzu, gdzie ryby jak jaskry pryskały w górę i w głąb, na korabiu z koralów jasnych panieneczki błękitne się śniły, na skrętach srebrnych trąb loki lotne jak obłoki kołysały na przejrzystych muszelkach rąk. Wyspy ciepłe kwitły jak żółw, mewy szybkie, ostre jak igły, szyły ciszę, to ją cięły na pół i u wody przypięte, … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński