PRZEKRAŚĆ SIĘ…

Może zwycięstwem najprawdziwszym Nad ziemskim czasem i ciążeniem – Przejść, śladu nie pozostawiwszy, Przejść, nie pozostawiwszy cienia… Może osiągnąć to – odmową? Wymazać z luster swoją postać? Na podobieństwo Lermontowa Przez Kaukaz skrycie się przedostać. Może największa to pociecha, By Sebastiana Bacha dłońmi Organowego nie tknąć echa? Zetleć, by proch nie został po mnie… Może … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa

Pisałam na tabliczce woskowanej

Pisałam na tabliczce woskowanej I w załamaniach wachlarza zblakłego, W piasku nad rzeką i nad oceanem, Na szkle pierścionkiem i łyżwami w śniegu. I na pniach, które steki lat przeżyły, Wreszcie – by wszyscy wiedzieli na pewno!- Żeś ty mój miły! miły! miły!- miły!- Podpisywałam się- tęczą podniebną. Tak chciałam, żeby wszyscy naokoło Jak ja … Przeczytaj wiersz


Marina Cwietajewa

Muszę coś zrobić z włosami

Muszę coś zrobić z włosami, muszę coś zrobić z oczami, bo tak mi jakoś ciemno, chociaż tak mocno czekamy, ja z tobą, a ty ze mną. Czarna woda między nami i sokole oczy czyśmy sobie winni sami, czy świat nas zaskoczył. Muszę coś zrobić z listami, muszę coś zrobić z myślami, bo tak mi jakoś … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Osiecka

Wesele poety

                            Basi Śpiew I Co się zdarzy przy drodze – nie wraca, i to, co w wieczność odchodzi – ginie. Nie płacz, nie płacz, zawsze pozostaje urojona podróż po obłokach. Nie płacz, zawsze jeszcze zostanie tabun drzew niby masztów ze złota, jeszcze pragnień w powietrzu śpiewanie, jeszcze w trawach wędrówka zostanie albo grób – z niego … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Elegia codzienna

Dzień jak popiół sypie w rozwiane włosy drzew, latarnie dźwięcznie opadają w mdły asfalt, w ciężkich, obrzękłych goryczą warstwach godziny nakładają chomąta na wynędzniały gniew. Każda szyba grozi zerwaniem wątłego dnia, wystawami domy spływają obok spojrzenia. Trzeba uważać: czas się zbyt łatwo na przeszłość zamienia, dzień topi się za każdym krokiem w szeleście – w … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Ballada morska

Po morzu, gdzie ryby jak jaskry pryskały w górę i w głąb, na korabiu z koralów jasnych panieneczki błękitne się śniły, na skrętach srebrnych trąb loki lotne jak obłoki kołysały na przejrzystych muszelkach rąk. Wyspy ciepłe kwitły jak żółw, mewy szybkie, ostre jak igły, szyły ciszę, to ją cięły na pół i u wody przypięte, … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Elegia o lecie

O, dziecinne oczy chabrów, dojrzałość nasturcji. Dzień jest jak okręt odpływający do Indii, odpływający do Turcji. Aleje prześnione o cieniach szerokich baobabów lip. Balkon sąsiedni fuga Bacha pejzaż prowadzi pod kościół i słychać koła nieba – planet skrzyp. Cóż zostało? Oto grób jest gliniana warstwa wspomnienia, nieżywy kwiat o dziecięcych policzkach, mój wiersz ostatni, który … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Ballada

Zębate mury zamków na złotych murach skał, w dal… na zielonym niebie puszysty sztandar drżał… W dal na zębatych murach flet tęsknie głosem wił, snom młody rycerz składa! całopalenie krwi. Na pudlu mchów błękitnych, niebieskich, białych chmur wysypał rojem złotym – płomieniem uczuć wór. Na głosy perło-ptaków wysypał krew i łzy i w szrankach gwiazd … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

W pamiętniku Zofii Bobrówny

Niechaj mnie Zośka o wiersze nie prosi, Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, Każda jej gwiazdka piosenkę zanuci. Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, Słuchaj — bo to są najlepsi poeci. Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone Będą ci całe poemata składać. Jabym to samo powiedział, co one, Bo ja się … Przeczytaj wiersz


Juliusz Słowacki

Wielki piątek

I zawisł Odkupiciel do krzyża przybity, Ludzkości całej Zbawca za grzechy człowiecze, On przelał krew najświętszą — męczeństwa już syty, A serce Matki Jego przebijały miecze. Oddana przez Jezusa pod opiekę Jana, Słaniała się zbolała i na pół zemdlona, Tuż obok Magdalena u stóp swego Pana, Zrozpaczona łzy leje, że Chrystus już kona. Jan święty … Przeczytaj wiersz


Maria Paruszewska

Tadeusz Kościuszko

Prolog na setną rocznicę zgonu 1817 — 1917 Ty coś przysięgał w świątyni Maryi: „Zginąć lub Polski zabezpieczyć losy”, Coś pierwszy włościan zaciągnął w szeregi, Ccłzie kosynierów wsławiły się kosy, Daj racławckie znów odnieść zwycięstwo Za niezachwianą wiarę i za męstwo. Pod Twą chorągiew, na której snop widny, Godło rolnictwa, tych, co „żywią, bronią”, Złącz … Przeczytaj wiersz


Maria Paruszewska

Staszek

Był raz sobie taki Staszek, co ogromnie lubił kaszę. Więc na kaszę tego Staszka zaproszono do wujaszka. A na jaką? Na gryczaną. Staszek rzucił się na kaszę, lecz powstrzymał go wujaszek. – Wybacz, Staszku, że się wtrącam, ale kasza zbyt gorąca. To niezdrowo jest dla brzucha, wujek w kaszę ci podmucha… I jak dmuchnął ten … Przeczytaj wiersz


Wanda Chotomska

Co kochać?

Co masz kochać? pytasz dziecię, Co dla serca jest drogiego? Kochaj Boga, bo na świecie, Nic nie stało się bez Niego. Kochaj ojca, matkę twoją, Módl się za nich co dzień z rana, Bo przy tobie oni stoją, Niby straż od Boga dana. Do Ojczyzny, po rodzinie, Wzbudź najczystszy żar miłości: Tuś się zrodził w … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

W noc wigilijną

Przyszła noc jasna wszystkim pożądana, Cieszy się ziemia, cieszą się niebiosy: Dziś narodziny Dzieciątka i Pana, Świat cześć Mu składa podniebnemi głosy. Gdzieś na Wołyniu, hen, z odległej chaty, Spieszy gromadka drogą do kościoła, Wszyscy w odświętne przybrani są szaty, Już dzwon radośnie na pasterkę woła. Wiejski kościółek jasnością się żarzy, Ludzie na klęczkach jako … Przeczytaj wiersz


Maria Paruszewska

Mysia mowa

Raz mysi król z Mysikiszek taki rozkaz dał dla myszek: „Rozkazuję wszystkim myszom, które mówią oraz piszą: słowo „kot” jest zakazane i ma być nieużywane. Kto „kot” powie lub napisze, ten precz pójdzie z Mysikiszek”. Od tej pory w państwie myszy tych trzech liter się nie słyszy. Nikt nie pisze już „kotara”, lecz „szczurara” lub … Przeczytaj wiersz


Wanda Chotomska

Warszawianie

Zeszli się na roku Przeskok i Szpitalnej: – Witaj, cudo moje! Serwus, pułkowniku~ A ponieważ dzionek jest melancholijny, idą oczywiście razem do „Zodiaku”: razem, co to znaczy? To znaczy dłoń w dłoni, urbs niech cała widzi, że to przyjaciele; w butonierki wpięty kwiatek pelargonii podkreśla przyjaźni radosną niedzielę: (W krajach ludzkości jeszcze noc głucha: żywiołów … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Warszawscy dorożkarze

Czy przy moście Kierbedzia, czy to Wilcza, czy Hoża, owies, żeby z chmur leciał, zawsze mówią, ze zdrożał. W myśl zasady odwiecznej lubią drzemkę w południe. Fajczą filozoficznie. I nie golą się absolutnie. Bo po primo: szkoda pieniędzy; po sekundo: przeziębią szyję. Szefuniu, spójrz na ten księżyc: się nie goli, a żyje. 1949


Taras Szewczenko