Derwisz i uczeń

Ignacy Krasicki

Pewien derwisz uczony rano i w południe
Co dzień pił świętą wodę z Mahometa studnie.
Postrzegł to uczeń, a chcąc większym być doktorem,
Czerpał z tej studni rano, w południe, wieczorem.
Cóż się stało? Gdy mniemał, że już mędrcem został –
I nic się nie nauczył, i puchliny dostał.

Twoja ocena
Ignacy Krasicki

Wiersze popularnych poetów

wiosna

Dziewczyna, którą pogryzły psy stanie się panną z Wilka? Urodzi tej wiosny ciepłe i mokre zwierzęta? Pewnie są już w zoo młode ssaki. Albo chociaż ultralekkie rowery w pobliżu. Albo…

Góra wstrzymuje dech

głęboko zaczerpnąć tchu tak powstała góra tak powstały góry i stoją tak góry coraz niżej pochylone zapadają się w sobie i wstrzymują dech gdy chmury i fale pędzą i prą…

Czy to jest człowiek

Wy, którzy żyjecie bezpiecznie  W waszych ciepłych domach,  Wy, którzy wracając wieczór  Zastajecie ciepły posiłek i przyjazne twarze;  Zastanówcie się, czy jest człowiekiem  Ten, co pracuje w błocie,  Co nie…