Długo pościł, a Bóg
nie przyjął postu.
Bez uzasadnień. Mógł,
lecz nie przyjął. Po prostu.
Pod powiekami
biała gorączka.
gdyby anioła spotkał –
to z nim zwarłby się,
ale ciebie napotkał.
Marcin ŚwietlickiDługo pościł, a Bóg
nie przyjął postu.
Bez uzasadnień. Mógł,
lecz nie przyjął. Po prostu.
Pod powiekami
biała gorączka.
gdyby anioła spotkał –
to z nim zwarłby się,
ale ciebie napotkał.
Marcin ŚwietlickiW malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem Zapodziani po głowy, przez długie godziny Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny. Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem. Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty, Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory, Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory I szedł…