Który

Marcin Świetlicki

Pod drzwiami, które obce są w zasadzie – dzwoni
i puka, tam coś rusza się. A on
cały puka. I dzwoni tak, że
pani z drzwi obok niemal
dzwoni po policję.
A którą policję?

Umarł, więc która z policji go teraz
dotyczy? Puka i dzwoni, a umarł.
Która policja? Która strona drzwi?
Kto odpukuje?

Twoja ocena
Marcin Świetlicki

Wiersze popularnych poetów

Brytan w obroży

Niech się nikt z powierzchownej ozdoby nie sroży. Brytan z srebrno-złocistej pysznił się obroży. Zazdrościli koledzy w wieczór; patrzą rano, Aż brytana za srebrną obroż uwiązano. „Pyszńże się teraz, bracie!” — do brytana rzekli; Gryzł łańcuch nadaremnie, a oni uciekli.

wieczór

Policjant z oczami puchacza sprawdza pałką głębokość powietrza. Barmani przywiązują szczupłe parasole do krzeseł. Park jest pełen kaktusów. Zlizuję piankę i głębiej wkopuję się w ziemię. Mój nawodniony korzeń podróżuje pod ulicami, znajduje cię, ściąga bliżej i podnosi.

Utopia

Wyspa na której wszystko się wyjaśnia. Tu można stanąć na gruncie dowodów. Nie ma dróg innych oprócz drogi dojścia. Krzaki aż uginają się od odpowiedzi. Rośnie tu drzewo Słusznego Domysłu o rozwikłanych wiecznie gałęziach. Olśniewająco proste drzewo Zrozumienia przy źródle, co się zwie Ach Więc…