Urodziłaś Miłość jak matka,
piękna matka o piersi dziewczęcej…
A dziś — tylko śmierci jej życzysz,
nie chcesz dźwignąć jej z ziemi na ręce
i odmawiasz jej wszelkiej słodyczy
z twoich oczu i ust, i uśmiechów —
a odchodzisz dumna z tego grzechu,
o zła matko! Zbrodniarko rzadka!
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska