Niepokojąca chwila

Vilhelm Ekelund

Niepokojąca chwila, która
budzi moje serce,
zatroskane
i narastające kłopoty!
Mój dzień był szary,
odpoczynek posępny,
a śmierć śpiewająca;
wystarczy mi życie książek.
Czy jest ktoś, kto
czeka na mnie?
Czy mija mnie obok
zagubiona
złota chwila?
Moja pieśń,
twoje słowa, czy mogły zabłysnąć
krwawym, miękkim, łagodnym światłem?
Czy mogłabyś być płynącym
gorącym strumieniem,
lejącą się, czarującą
harmonią,
żyjącym pięknem:
wiecznością
w postaci i oczach
błogosławieństwem objętych?

tłumaczenie Ryszard Mierzejewski

Twoja ocena
Vilhelm Ekelund

Wiersze popularnych poetów

Małe niebo

Każdy ma swoje małe piekło Pozorną wolność w klatce z czterech ścian Bo słyszy stale od urodzenia Co byś nie zrobił jesteś tylko tym Kim inni widzą cię Kady ma swój prywatny czyściec Za bramą obietnica kryje się Nadzieja nikła że przyjdzie miłość I ofiaruje…

Chcąc wyjechać do Austrii

Chcąc wyjechać do Austrii a może i nie chcąc, wybrałem się pociągiem aż do Jarocina, ale przespałem Jarocin, wysiadłem cokolwiek dalej, wschodziło właśnie słońce, siąpił właśnie deszcz. Jakaś mała miejscowość; łaziłem po pustych torach w czarnym płaszczu, jak gdybym przynosił tu dżumę. Lecz nikt mnie…

z górki

Patrzyliśmy na miasto z góry. Było platynowoczarne, pożerane przez słońce. Łysy rzucił w górę okrągłe zielone szkiełko i zrobił się nagle poważny: – To jest teraz. Nigdy nie będziemy tak genialni jak teraz. Po torach przejechał towarowy. Anka stanęła na brzegu skarpy i zdjęła buty,…