Syros
W porcie Syros porzucone statki handlowe stoją bezczynnie. Rzędem, jeden przy drugim. Na kotwicy od lat. Caperion z Monrovii, Kritos z Andros, Scotia z Panamy. Ciemne malowidła na wodzie, zawieszone na uboczu, jak zabawki z dzieciństwa, wyolbrzymiałe, które przypominają nam o wszystkim, czym nie zostaliśmy nigdy, Kelatros z Piruesu, Cassiopea z Monrovii, ocean nie sprawdza … Przeczytaj wiersz