Twoja ocena

Pchła

Spójrz, pchła: ten widok opór twój pokona — To, czego pragnę, małe jest jak ona. Ssała krew z mego, teraz z twego ciała; Obie krwie nasze w sobie więc zmieszała. Wcale się wszakże nie obruszysz na to, Nie nazwiesz grzechem, hańbą, czci utratą; A jednak insekt, nim go kto rozgniecie, Krwią napęczniały, użył sobie przecie: … Przeczytaj wiersz


John Donne

Wąż

W nocy, gdy świat się w mroki pogrąży bezwładne I uśnie w zimnych brzegach toń zdrętwiała morza, Ja w twą alkowę senną cicho się zakradnę, Podpełznę niewidzialny do twojego łoża. I tam, gdzie się twa postać w świetle lampki bieli, Gdzie skroń twa tajnym znojem gorączkowo pała, Przyczołgam się się do ciepłej ciepłem twej pościeli … Przeczytaj wiersz


Bogusław Adamowicz

Kaczka dziwaczka

Nad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się rzeczki Robiła piesze wycieczki. Raz poszła więc do fryzjera: „Poproszę o kilo sera!” Tuż obok była apteka: „Poproszę mleka pięć deka.” Z apteki poszła do praczki Kupować pocztowe znaczki. Gryzły się kaczki okropnie: „A niech tę kaczkę gęś kopnie!” Znosiła jaja na twardo I miała … Przeczytaj wiersz


Jan Brzechwa

Być myszą

Być myszą. Najlepiej polną. Albo ogrodową — nie domową: człowiek ekshaluje woń abominalną! Znamy ją wszyscy — ptaki, kraby, szczury. Budzi wstręt i strach. Drżenie. Żywić się kwiatem glicynii, korą drzew palmowych, rozgrzebywać korzonki w chłodnej wilgotnej ziemi i tańczyć po świeżej nocy. Patrzeć na księżyc w pełni, odbijać w oczach obłe światło księżycowej agonii. … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

Lisy

Nie pomaga, nie pomaga brom. Znów podchodzą — już są blisko — tuż za ścianą… Znów odbiegną, i zawrócą, i przystaną. Znowu chyłkiem podchodzą pod dom. Kożuch wdziej, pod jodłowy wyjdź strop! Brom nie działa — nie myśl, nie myśl o noclegu. Schyl się nisko, szukaj pilnie, a na śniegu Lisi ślad odnajdziesz, lisi trop. … Przeczytaj wiersz


Jerzy Liebert

Wiosna

Przyszła wiosna cichuteńko, Przyszła wiosna na paluszkach I na wierzbie, wśród gałęzi Zatańczyła w żółtych puszkach Zdjęła z jezior tafle lodu, Pościągała z róż chochoły, Dała drzewom świeżą zieleń, Obudziła w ulach pszczoły Wlała w ziemię zapach deszczu, Pobieliła słońcem ściany Namówiła do powrotu Wilgi, czaple i bociany Dzikie śliwy i czeremchy Obsypała białym kwiatem … Przeczytaj wiersz


Małgorzata Strzałkowska

Żaba

Pewna żaba Była słaba Więc przychodzi do doktora I powiada, że jest chora. Doktor włożył okulary, Bo już był cokolwiek stary, Potem ją dokładnie zbadał, No, i wreszcie tak powiada: „Pani zanadto się poci, Niech pani unika wilgoci, Niech pani się czasem nie kąpie, Niech pani nie siada przy pompie, Niech pani deszczu unika, Niech … Przeczytaj wiersz


Jan Brzechwa

Zwierzaczki – cudaczki

Wzięła Kachna troszkę waty i – – niedźwiadek jest kosmaty. Oczka ma z guziczków od starych trzewiczków. Wzięła Kachna piórek i włóczki troszkę – – oto mamy już kokoszkę. Gdacze od niechcenia, bo nie ma grzebienia. Nie żałuje Kachna pracy rączek – – bielusieńki jest zajączek. Brakuje mu uszu, więc jest w kapeluszu. Kokoszka: – … Przeczytaj wiersz


Ludwik Wiszniewski

Do motyla

O jakież skrzydełka jego! Barwa błękitna z różowym, Na głowie coś zielonego A sam w pancerzu stalowym. Motylu, piękny motylu, Ja ciebie dziś złapać muszę! Tylko stanę przy tym dylu, Złapię, gałązki nie ruszę. Do mojej miłej Justyny Poniosę cię z skwapliwością. Mój ty, motylu jedyny, Z jakąż cię przyjmie radością! Ona ci porobi klatki, … Przeczytaj wiersz


Franciszek Karpiński

Owieczka wypieszczona

Była to owieczka biała, Niebieską wstążeczkę koło szyjki miała, A na téj wstążeczce był srebrny dzwoneczek: Bo téż to był klejnot ze wszystkich owieczek. Ależ tę baziulkę w pieszczotach chowali, Prawie nóżką ziemi dotknąć jéj nie dali; Kochali, jak dziécię, na rękach nosili. Trawką, kwiateczkami z rączki ją karmili. A owa owieczka tak bardzo schardziała: … Przeczytaj wiersz


Stanisław Jachowicz

Wilk i jeż

Liczne zwierzęta w pewnym wielkim lesie, Syte nareszcie i boju i chwały, Gdzieś tam na walnym kongresie Wieczny pokój podpisały. A więc radość i skakanie, Co za grzeczne oświadczenia, Jakie łapek podawanie, Jakie ogonów kręcenia! Aż miło patrzeć, jak to lew z tygrysem, Lampart z niedźwiedziem, zając igra z lisem, Jak się ze łzami ściskają … Przeczytaj wiersz


Franciszek Morawski

Mrówka i pszczoła

W jesiennej porze, gdy straszna nawała całe zniszczyła mrowisko i, jak wieść niesie, dwa tysiące blisko mrowiego ludu zalała, jedna z nich biedna, płynąc przez czas długi, na drobnej słomce, jakby Noe drugi gdzieś się tam na brzeg wywlokła, a szczęsnym pszczółkę napotkawszy losem, zziębła, drżąca, głodna, zmokła, takim zapłakała głosem: »Posil mię, posil, pszczółko … Przeczytaj wiersz


Franciszek Morawski

Oczy tygrysa

Czarne pionowe linie Żółta zieleń morze Szum fioletu Czi czi Krzyk małpy Niebieskie pręgi zieleni Błękit żółć fiolet palmy obłok Krzyk ptaka purpury hi hi Na sinej łapie stąpa Cicho Olbrzymie zielone oko Krwiste zielone oko to drugie Małpy Czi-czi Papugi hi hi Zielone oko Masa zielonożółta Fiolet w krąg Drży małpie serce Tajemnica puszcza … Przeczytaj wiersz


Tytus Czyżewski

Motyle

Z pięknej róży motyl płowy wychyliwszy trochę głowy, zwołał braci rój niestały i nuż im prawić morały: jaka brzydka czasu strata, że tak ciągle każdy lata! Jaka hańba dla motyli, że nie siedzą ani chwili. A we wszystkiem co rozprawiał, siebie za przykład stawiał. Słowem nagadał, nałajał tyle, że o poprawie myślały motyle. Wtem jakiś … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro

Chciwość osła

Osiołkowi w żłobie dano: w jednym owies, w drugim siano. Uchem strzyże, głową kręci i to pachnie i to nęci. Od którego teraz zacznie, aby sobie podjeść smacznie? Trudny wybór, trudna zgoda: chwyci owies, żal mu siana, — chwyci siano, owsa szkoda… I tak stoi aż do rana, a od rana do wieczora. A i … Przeczytaj wiersz


Aleksander Fredro