Twoja ocena

Rzeczywistość

Niewiara w miłość ma się wstydzi: Oczy mi skrywa róż dwulistkiem. Bowiem to, czego się nie widzi, Istnieje przecie przede wszystkiem. Szczęście przemija, jak dym ginie, Nikną ułudy mgliste kraje. Rzeczywistością jest jedynie To, co po wszystkim pozostaje.


Leopold Staff

Los

Dla siebie los nas stworzył dwoje, Lecz nas rozdzielił traf żywota I twe słodycze nie są moje, Nie mój twój uścisk i pieszczota. Żyjemy jeno w snach o sobie, Gdzieś na wyżynach ponad światem, Gdzie nawet uśmiech jest w żałobie, Gdzie zimno wiosną jest i latem. Róż szczęsnym kwieciem nie wieńczone, Lecz nad łzy wyższe … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Miłość

W płaszczach królewskich, lśniących dumną pychą W błękitnych szatach tęsknoty, W koronie ogni, Płonących żarem wiecznego pragnienia, Niech dusze nasze ku sobie się zbliżą! Niechaj wszystkie bogactwa, klejnoty krysztalne W płomieniach łamiące się tęczach, Z niewyczerpanych tajemnych swych skarbnic Rzucą sobie do stóp! Kochanko moja! Utońmy w dusz naszych bezdennych głębinach! W pożarze naszej miłości … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Chciałem

Chciałem już zamknąć dzień na klucz, Jak doczytaną księgę, Owinąć się czarną ciszą I zasnąć na potęgę. Aż tu za oknem wściekła zorza, Budząca radość i przestrach Rozbłysła niczym pożar, Wybuchła jak orkiestra. Oto dzień nowy i świat nowy Tysiącem dziwów gra mi. Zerwałem się na równe nogi, Przed wysokimi stanąłem drzwiami.


Leopold Staff

Most

Nie wierzyłem Stojąc nad brzegiem rzeki, Która była szeroka i rwista, Że przejdę ten most, Spleciony z cienkiej, kruchej trzciny Powiązanej łykiem. Szedłem lekko jak motyl I ciężko jak słoń, Szedłem pewnie jak tancerz I chwiejnie jak ślepiec. Nie wierzyłem, że przejdę ten most. I gdy stoję już na drugim brzegu, Nie wierzę, że go … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Bunt jesienny

Gdzież jest ta wywalczona z mozołem pogoda, Ku której mnie przez lata wiodły strome ścieżki? Jestem znów jak samotna, przydrożna gospoda, Do której się o zmierzchu wdarły rzezimieszki.   Drzwi i okna wrogimi wyłamali siły I wygnali spokojnych i radosnych gości. Może to obraz nieco dziwaczny, zawiły, Ale i sprawa moja nie ma się najprościej. … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Odjazd w marzenie

Dzwoń, serce moje, na odjazd od brzegów! Uczep się rudych włosów błyskawicy! Czeka cię tysiąc śródgwiezdnych noclegów I nieistnienie kresu ni granicy! Tylem ja wyśnił oślepień, mamideł, Takie szaleństwo przygód, piękno grozy, Że cały zdałem się wichurom skrzydeł I zdjąłem trafom zwalczonym powrozy! Każdy mój dzień był do odjazdu gotów W kraj, co się »Gdziebądź … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Cienie

Mińmy tę ścieżkę. Tuśmy ongi się spotkali Wśród świeżej lip zieleni. Wspomnienie li zostało z tych dni znikłych w dali: Nie depcmy drzew tych cieni. Choć tak samo jak wówczas lśni słońce pogodne, Kwiecie wśród traw kobierca: Słowa, które mi mówisz, są jak cień twój chłodne I, jak twój cień, bez serca. Jakże się jeszcze … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Jesień

Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka, Słońce rozpływa się gasnącym złotem. Pierścień dni moich z wolna się zamyka, Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem. Ledwo ponad mogę sięgnąć okiem Na pola szarym cichnące milczeniem. Serce uśmierza się tętnem głębokiem. Czemu nachodzisz mnie, wiosno, wspomnieniem? Tak wiele ważnych spraw mam do zachodu, Zanim z mym cieniem zostaniemy … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Piosenka uliczna

Z domu wygnali, żem leń, urwipołeć. Słodki mój grzech był, słodką i pokuta… Gołe mam łokcie, ale też wesołe-ć Życie, choć palce wyłażą mi z buta. Ubiór ten dał mi strach na wróble w polu, Który przyswoił ptasią głupią młodzież… Przysiągł, że wróble nie jedzą kąkolu, Więc niepotrzebna mu ta pyszna odzież. Owocnych sadów rząd … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Deszcz jesienny

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno… Jęk szklany… płacz szklany… a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny… O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny… Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze Na próżno czekały na słońca oblicze… W … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Ostatni z mego pokolenia

Ostatni z mego pokolenia, Drogich przyjaciół pogrzebałem. Widziałem, jak się życie zmienia, I sam jak życie się zmieniałem. Człowiekam kochał i przyrodę, W przyszłość patrzyłem jasnym okiem, Wielbiłem wolność i swobodę Zbratany z wiatrem i obłokiem. Nie wabił mnie spiżowy pomnik, Rozgłośne trąby, huczne brawa. Zostanie po mnie pusty pokój I małomówna, cicha sława.


Leopold Staff

Ukój

Nocy, kochanko! Usta ogniem rozszalałe, Jak zwierzę dzikie, wpijam w twe biodra przegibne! Wtul mnie w twe piersi zimne, nagie piersi białe, Wsącz w wargi me całunków twych jady niechybne! Ostrą jak miecz rozpustą przeszyj ciało moje! Męką rozkrzyżowana na gwiazdach tęsknota Kona w męce! O, wpleć mnie w swoich ramion zwoje, Napój choć gąbką … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Gałąź kwitnąca

Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów, Wyznawca snów i piękna i uczestnik godów, Na które swych wybrańców sprasza sztuka boska: Znam gorycz i zawody, wiem, co ból i troska, Złuda miłości, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia, A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia – Bo żyłem długo w górach i mieszkałem w lasach. Pamięcią swe dni … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Sny o potędze

Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych… Z ciemnych mojego lasu drzew jeno najcichsze… Chroń, Pani, wątłą mojej duszy zieleń.. Moc zbudziła w nim butę i dumny gniew wraży… W rozzłocone, słoneczne, omdlałe południe… Wśród swawolnej gonitwy w boru gęstwie szarej.. Mistrz uczuł w swojej piersi dech nieskończoności… Wyolbrzymiałem w bezmiar! Moc mi pierś przenika!… Wszystko, co … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Kowal

Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych, Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą, Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło. Grzmotem młota w nią walę w radosnej otusze, Bo wykonać mi trzeba dzieło wielkie, pilne, Bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę, Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne. … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Adoracja

Z mych pocałunków szata twej nagości, Z warg moich na niej purpurowe róże, W które cię stroić nigdy się nie znużę, Tknąć ciebie kwiatom broniąc w ust zazdrości! Z zachwytów moich kadzidła wonności, Co owiewają cię w uwielbień chmurze! Z dumy mej tobie stopień i podnóże, I hołdowniczy kobierzec miłości! Na swojej skroni twoje stopy … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Przedśpiew

Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów, Wyznawca snów i piękna i uczestnik godów, Na które swych wybrańców sprasza sztuka boska: Znam gorycz i zawody, wiem, co ból i troska, Złuda miłości, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia, A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia – Bo żyłem długo w górach i mieszkałem w lasach. Pamięcią swe dni … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff