Święte

Anna Saraniecka

Jedna przy stole siedzi zmęczona – żeby tak
Chciał ja z miłości wziąć ktoś w ramiona – miałby raj
Ciężko pracuje bo jak tu spać
Za szybko mijają noce
I nie udaje świętej bo przecież po co grać

Druga na ścianie wisi oszklona – żeby tak
Pozbawił ją ktoś nim całkiem zblednie złotych ram
Nie jest to łatwe zajęcie by
Narzekań pierwszej wciąż słuchać
Zwłaszcza że po nich wcale się nie da nocą spać

Która z nich byłaby najlepszą świętą
Co znaczy życie bez skazy
Kto w niebie zostać ma a kto wyklęty
Kto winy powinien zważyć
Czy któraś może powiedzieć o sobie
Że lepiej już się nie dało
Co jest ważniejszą za życia ozdobą
Czy dusza czy może ciało

Jedna przy winie pełna goryczy – za co tak
Uczynków dobrych by się zebrało cały szmat
Kto to doceni kto prawdę zna
Tak żadko myślę o sobie
I godność swoją – trudno uwierzyć przecież mam

Drugiej z obrazu ciągle się kręci w oku łza
Powinna była lepiej i więcej – teraz żal
Nad piękną duszą zapłakać czas
Mogła być jeszcze piękniejsza
Nie czas udawać świętej gdy jeszcze tyle zła

Twoja ocena
Anna Saraniecka

Wiersze popularnych poetów

Dla ciebie

Dla ciebie – może śpisz teraz, w chmurze wełnianych snów – piszę nie tylko ten wiersz. Dla ciebie, zwycięskiej, uśmiechniętej, pięknej, ale także dla ciebie smutnej, pokonanej   (chociaż nigdy…

Do Joachima Lelewela

Z okoliczności rozpoczęcia kursu historii powszechnej w uniwersytecie wileńskim, dnia 9 stycznia 1822 r.   Bellorum causas et vitia, et modos Ludumque Fortunae, gravesque Principum amicitias, et arma… Periculosae plenum…

Jasności promieniste

Jasności promieniste, Niebiańskie rosy czyste, Pomagajcie każdemu Ziemi doznającemu. Za niedosiężną zasłoną Sens ziemskich spraw umieszczono. Gonimy dopóki żywi, Szczęśliwi i nieszczęśliwi. To wiemy, że bieg się skończy I rozłączone…