Warszawa

Choćbyś morzem żeglował, choćbyś lądem wędrował, nie wiem jaką krainą ciekawą – ona wezwie cię dłońmi, sen ją w nocy przypomni i jak dziecko zawołasz: Warszawo! A niech zerknie mój bracie. księżyc na Mariensztacie albo liść zawiruje złotawy – niech wiatr dmuchnie od rzeki, a już jesteś na wieki zakochany w urodzie Warszawy. Bo to … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Umarł Stalin

Do pół zwieszona flaga flagę wiatr przedwiosenny targa To nie wiatr, to szloch na wszystkich kontynentach i archipelagach. Umarł Stalin. Jakby nagły grad zboża pogiął Jakby w biały dzień noc w okno. Dzisiaj słońce jest żałobną chorągwią. Umarł Stalin Płaczą ludzie na ulicach. Ciężko. Taki ciężar zwalił się na ręce. Płaczą ludzie zwyczajni jak ziarno … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Wieniec dla Warszawy

Jak zakochany pełen niepokoju; czy dość gorące były jego słowa, czy dostatecznie pięknie miłość swoją zharmonizował i zinstrumentował, czy słowa jak skrzypcowe struny stroją, czy dość wysoko płynie pieśń skrzypcowa, czy jak po pióro sięgam dziś z obawą. pisząc do ciebie długi list, Warszawo. Składano tobie hymny i piosenki, wieńce i wstęgi, wiersze, wodewile, sonety … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Podróż

A podobno jest gdzieś ulica (lecz jak tam dojść? którędy?) ulica zdradzonego dzieciństwa, ulica Wielkiej Kolędy. Na ulicy tej taki znajomy, w kurzu z wegla, nie w rajskim ogrodzie, stoi dom jak inne domy, dom, w ktorymżeś się urodził. Ten sam stróż stoi przy bramie. Przed bramą ten sam kamień. Pyta stróż: „gdzieś pan był … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Opłatek

Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny, Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie, Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie. Ten biały kruchy opłatek, pszenna kruszyna chleba, a symbol wielkich rzeczy, symbol pokoju i nieba. Na ziemię w noc wtuloną, Bóg schodzi jak przed wiekami. Braćmi się … Przeczytaj wiersz


Kamil Cyprian Norwid

Assunta

ASSUNTA (SPOJRZENIE KU NIEBU) «Si qua meis fuerint, ut crunt, vitiosa libellis Excusata suo tempore, lector, habe: Exul eram…» (P. O. Nasanis: Tristium liber IV. I). «Gdyby powiew, co z włosy twojemi Igra — powiał choć chwilę Na Hafiza mogile Tysiąc kwiatów wyrosłoby z ziemi!» (Z perskiego poety). WSTĘP. «Zauważono słusznie, iż w literaturze polskiej … Przeczytaj wiersz


Kamil Cyprian Norwid

Narcyz

Narcyz, w siebie patrząc przyjemnie: «Zważ», wyzywał, «obcy człowiecze: Cóż nad Grecję. — Bo cóż nade mnie?» Alić echo jemu odrzecze: «Te zwierciadła wód, to jezioro I szafirowych głębie stoków, Niekoniecznie z Grecji się biorą, Lecz ze światła, chmur i obłoków. Twoja postać, zważ, ile drżąca, Lubo pozierasz w wody czyste. Zwierciadlaność pochodzi z słońca … Przeczytaj wiersz


Kamil Cyprian Norwid

Damą być

Tak chciałabym – tak umiałabym powiewną być – niby dym! Królewną być – złote kwiatki rwać i trenować nowe miny i przed lustrem stać! Tak bym chciała damą być, ach, damą być, ach, damą być i na wyspach bananowych dyrdymały śnić! Nie mam serca do czekania, do liczenia, do zbierania, Nie, mnie nie zrozumie pan! … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Osiecka

A ja wolę moją mamę

Pewnego razu Kinga, spotkała wikinga mieszkał na obrazku, zrywał się o brzasku i zwiedzał wielkie morza, i Kindze było go żal. A ja wole moją mamę, co ma włosy jak atrament, złote oczy jak mój miś, i płakała rano dziś. Pewnego dnia Dorota, znalazła w lesie kota, wzięła więc go do domu, zamiast dać byle … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Osiecka

Apetyt na czereśnie

Zajechał sierpień na wielkim wozie zajechał przed mój dom, spójrz – rumianek kłania się kozie i dzwoni dzwon – bim bom. A mnie się kłania dwudziesty wiek i w oczy patrzy kpiąco, to nie dla niego piaszczysty brzeg i wróżby w noc gorącą – Gwiazdo, gwiazdo spadająca, usłysz mnie, Gwiazdo, gwiazdo konająca, ulecz mnie, ja … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Osiecka

Im bardziej ciebie zapominam

Im bardziej ciebie zapominam, tym bardziej twarz ta mnie przeraża, co z lustra patrzy na mnie co dzień jak smutny sędzia na zbrodniarza. Zostań ze mną, żebym była lepsza, zostań ze mną, zostań dla mnie samej, wyrzeźbiłam cię w powietrzu, oprawiłam w złotą ramę – czas nie zatarł naszych śladów jeszcze… Zostań ze mną, żebym … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Osiecka

Właściwa chwila

Właściwa chwila, żeby odejść. Jestem taka słaba, zabierze mnie byle wietrzyk daleko. Właściwa chwila, żeby odejść. Ofiarowałeś mi wczoraj najzłotsze ze swoich spojrzeń, wiem, że nie masz tego więcej. Właściwa chwila, żeby odejść. Spóźniasz się. Weźmiesz rozpacz za nauczkę.


Agnieszka Osiecka

Kiedy mnie już nie będzie

Siądź z tamtym mężczyzną twarzą w twarz, kiedy mnie już nie będzie. Spalcie w kominie moje buty i płaszcz, zróbcie sobie miejsce … A mnie oszukuj mile uśmiechem, słowem, gestem, dopóki jestem, dopóki jestem. Płyń z tamtym mężczyzną w górę rzek, kiedy mnie już nie będzie, znajdźcie polanę, smukłą sosnę i brzeg, zróbcie sobie miejsce … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Osiecka

Bez zasięgu

Przestałam podobać się sobie i słowom uciekają ode mnie chciałabym już nie być prawdę mówiąc tutaj już nie ma mnie rozłączyłam się ze sobą odeszłam od siebie ale nie wiem dokąd ziemia uciekła mi spod nóg nie mam komu powiedzieć co mi się stało i że dzieje się coś co nie miało się dziać świat … Przeczytaj wiersz


Urszula Kozioł

Kot i kogut

Kot sprawiedliwy koguta dławił Za to, iż się czynami zbyt złymi osławił. A te czyny były takie; Budził zwierzęta wszelakie, A budzić się nie godzi, Sen przerwany zdrowiu szkodzi. Małżeńskiej wiary koty wielbiciele – On miał żon wiele; A co gorzej, nieprzykładnie, Szkaradnie, Bez względu na pokrewieństwa Wchodził w małżeństwa. Dławiącemu, Jak mógł, rzekł po … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Zima

Nasza zima biała, Chustą się odziała, Idzie, idzie do nas w gości, W srebrnych blaskach cała! Włożyła na czoło, Księżycowe koło, Lecą z płaszcza gwiazdy złote, Gdy potrząśnie połą. Z lodu berło trzyma, Tchu, ni głosu niema, Idzie, idzie, smutna, cicha, Ta królowa zima! Idzie martwą nogą, Wyiskrzoną drogą, Postanęły rzeki modre, Do morza nie … Przeczytaj wiersz


Maria Konopnicka