Mnich

Kto jestem, to mnie dzisiaj tajemnicą… Mój zakon dziwny, mój klasztor wspaniały! Jam jest… — i wskazał na tatrzańskie skały. — Kiedy się podniósł, nie pamięta ziemia. W wielkim ołtarzu orzeł się rozplenia, Po jego gzymsach kozioł rogi czepia; Kiedy dzień zniknie, to go noc zasklepia, Kiedy noc widna, to on oświetlony: Ogromna lampa, świateł … Przeczytaj wiersz


Seweryn Goszczyński

Kraków

Kraków! To on sam, jak polski lud, stary! Kołyska polskiej chwały, gniazdo polskiej wiary, Smentarz polskiego narodu. Witam cię, miasto błogosławione, Miasto wieków ulubione I od wieków wykarmione. Ty nie umrzesz z chwały głodu. Tu czas, co ziemię, jak bocian, czyści, Gniazdo sobie wybudował I w twojem sercu pochował Dalekich wypraw korzyści, Aby wykarmił życiem … Przeczytaj wiersz


Seweryn Goszczyński

Wiersz o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego

A jacy to źli ludzie mieszczanie krakowianie, Żeby pana swego, wielkiego chorągiewnego, Zabiliście, chłopi, Andrzeja Tęczyńskiego! Boże się go pożałuj, człowieka dobrego, Iże tako marnie szczedł od nierownia swojego! Chciał ci krolowi służyci, swą chorągiew mieci, A chłopi pogębek dali ji zabici. W kościele-ć zabili — na tem Boga nie znali, Świątości nizacz nie mieli, … Przeczytaj wiersz


Autor nieznany

Miasto rodzinne

Nie uszedłem w życiu pół drogi a już zewsząd czai się rozpacz… O dalekim, minionym, drogim powiedz, serce, albo się rozpłacz, wskrześ na chwilę tych lat urodę, kiedy na świat patrzyłem dzieckiem… Stał nad Wisłą stary dom z ogrodem na wysokim wzgórzu mazowieckim… Wy nie wiecie, jak tam biją dzwony, stare dzwony o cichy zmierzchu, … Przeczytaj wiersz


Władysław Broniewski

Młodość

Szły na wschód bataliony, szwadrony i pułki, drobny deszcz senne oczy żołnierzom zaklejał, chlupało mokre błoto na kołach i kółkach, płynęła mętna woda z rozmokłych kolein, paliły się chałupy, stodoły i stogi, pod biały namiot dymów kuliły się miasta. – A tam – na wschód – dudniły, turkotały drogi: tępo walił – czternasty, piętnasty, szesnasty. … Przeczytaj wiersz


Władysław Broniewski

Burza

Na moim odwrocie omokły gniot: las w dechę płaszczony. Amarant zboża morderczy ścigał mi serc moich dwoje. A dom?… Gdzież… było lwio. Ponadto lwiało. Wyrywałem sobie grzywy anilinowe i jak deski do prasowania z korzeniami żeby się nie straszyć a biegnąc doczekiwałem bitej kulminacji zastrzeliłem się ja i wieś w jedno: huk młyna drewniana lwica … Przeczytaj wiersz


Miron Białoszewski

Korzenie

Młodzi panowie (i panie) pytają mnie „o korzenie” – jak gdybym był rośliną. Yeats powiedział mi coś, czego pretensjonalność już wtedy odczuwałem: „Londyn, owszem, ale ja wracam zawsze do Irlandii, gdzie są me korzenie”. Pan Eliot równie o swe korzenie stroskany – czy nad wezbraną Mississippi, czy Tamizą, gdzie bądź. Niezbyt to pojmuję. Jedni wciąż … Przeczytaj wiersz


John Berryman

Wiersz o piłce

Co teraz zrobi chłopiec, któremu uciekła piłka? Co teraz mógłby zrobić? Widziałem jak skacząc wesoło Toczy się ulicą a później równie wesoło Po drugiej stronie- i jest już w wodzie! I nie ma co mówić „ach, są jeszcze inne piłki”. Do samej głębi przeszywa chłopca bezmierny żal, Kiedy stoi jak wryty i drży patrząc Wszystkimi … Przeczytaj wiersz


John Berryman

Przesłanie

Amplituda, – napięcie, – jeden znajomy domaga się jednego, drugi czegoś innego, w tym co robię; w wierszach i prozie. Ale kram, diabli tam. Nie piszę autobiografii wierszem, moi kochani. Impresje, konstrukcje, historyjki, z Columbii lat trzydziestych i semestr jesienny w Cambridge w 36-tym, po którym było jeszcze to i owo. To nie jest moje … Przeczytaj wiersz


John Berryman

Motyl

Na wonnej łące, z siatkami w ręku, Chłopcy, dziewczynki, zebrani społem, Gonią motyle, co pełne wdzięku, Barwnym nad nimi krążą wciąż kołem. Ileż tu śmiechu, gwaru i ruchu, Z jakim to wszystko robią zapałem! „Aha! Jaś krzyknął: mam cię mój zuchu, Już mi nie umkniesz, już cię złapałem!” Motyl nie umknie, — ale to boli, … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Polska mowa

Ukochaj dziatwo! słowo rodzinne, Skarb twój najdroższy, wspaniały! Tem słowem usta twoje niewinne, Pierwszy paciorek szeptały. A co po Bogu najdroższe dziatki! Dla duszy tkliwej i czystej: Słodkie imiona ojca i matki, Wzięłyście z mowy ojczystej. Pierwsze wrażenia, pierwsze pojęcia, Pieśń ptaszka, kwiatki w dąbrowie, Co zajmowały umysł dziecięcia, W tej tłumaczono wam mowie. Nie … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Kłamstwo brudzi

Brzydko gdy chłopcy kłamią, ale stokroć gorzej I smutniej tacie i mamie, Kiedy serce dziewczynki do kłamstwa się wdroży, Kiedy dziewczynka kłamie! Bo skoro dobry Pan Bóg dał nam piękną mowę, Niech słowa prawdy z niej wieją… A kto kłamie, takiemu wnet usta różowe, Z wstrętu do kłamstwa — czernieją. Mama Zosi raz w piątek … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Kamień

Ot, niepozorna bryła kamienia! Lecz głaz ten martwy w artysty ręku, W cudne się dzieło sztuki przemienia, Nabiera kształtu, życia i wdzięku. Tak z twym umysłem, o! dziatwo miła! Dziś on jak kamień leży odłogiem; Lecz gdy go wesprze nauki siła, Lśnić będzie jasno, przed ludźmi, Bogiem. I jak z granitu, pod cięciem młota, Iskra … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Dzięcioł

Jak w pośród ludzi, tak też wśród ptaków, Masz pracowitych, masz i próżniaków; Jednych, co szkody robią nam dużo, Drugich, co wszystkim za przykład służą. A dobry przykład dać ludziom może, Najmniejsze nawet stworzenie boże; Często też pilna mrówka lub pszczoła, Rumieni wstydem leniwców czoła. Chodźcie do lasu, a zobaczycie, Jakie to ptaszków przykładne życie, … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Do dzieci

Oto wam niosę, dziatki kochane, Śliczne obrazki, jak malowane: O tych ptaszynach, których w błękicie, Gwarnych szczebiotów słuchać lubicie; O tym słowiku, co gdzieś w ustroni, Cudowne pieśni jak perły roni; O tym bocianie, co w każde lato, Powraca spocząć nad polską chatą; O tej jaskółce, co niestrudzona, Lata wśród ludzi jak oswojona, I tuż … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Deszczyk wiosenny

Wiosna, zielenią się drzewa, Słowik już w krzewinie śpiewa, Róża swą koronę wznosi I o promień sionka prosi, Łany zielenią się mile: Ach! jak piękne wiosny chwile! W łące rzeczka, strumyk płynie, Lilja już kwitnie w dolinie, Fiołki w trawce się kryją, Zioła ranną rosę piją, Śliczne igrają motyle: Ach! jak piękne wiosny chwile! Deszczyk … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Bocian

Mój mości bocianie, Co kroczysz na łanie, Jak mędrzec poważnie, miarowo: Bujałeś po świecie, Więc powiedz mi przecie, Coś zdobył przez zimę surową? Latałeś, nieboże, Aż kędyś za morze, Nad Nilu błękitne topiele: Toż w takiej podróży, Gdzieś strawił czas duży, Musiałeś nauczyć się wiele? — A bocian na wieży, W dziób wielki uderzy, Popatrzy … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Baśń o królewnie na drewnianych nóżkach

Była sobie królewna, Chyba wróżkom pokrewni, Bo od młodych lat byk, Tak nadobna i miła, Taka dobra i słodka, Taka luba pieszczotka, Taka jakaś przylepka, Takie miała ci ślepka, Że jak nimi spojrzała, Wszystkich u nóg swych miała. A lubiła pasyami, Wieczorynki z tańcami, I lubiła na bale, Chodzić z boną na salę, Bo tańczyła … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Między nami

Między nami dalekie morza Grające w muszlach Wypisane na korze Wiersze i gusła Między nami ciepła bliskość nocy Rozciągnięta na odległość dłoni Jestem w tobie – broczysz Oddechem szeptem skonał płomień Między nami korytarz myśli łączący Sny kolorowe Spójrz oto wita nas słońce Spójrz oto wita nas słońce Spójrz oto wita nas słońce Wejdźmy w … Przeczytaj wiersz


Wojciech Bellon