Płomienny uśmiech nietrwałych zórz
(O, złoć się dłużej!) — umiera już.
I jeszcze jedna z różowych chmur
Skrajem dogasa na grzbiecie gór.
I jeden jeszcze przeżyty dzień
(O, złoć się dłużej!) — odchodzi w cień…
Płomienny uśmiech nietrwałych zórz
(O, złoć się dłużej!) — umiera już.
I jeszcze jedna z różowych chmur
Skrajem dogasa na grzbiecie gór.
I jeden jeszcze przeżyty dzień
(O, złoć się dłużej!) — odchodzi w cień…