Wiersze popularnych poetów

11 lutego 2002

Pamiętam śniegu, żeby cię pozdrowić, kiedy jest poniżej zera. Kończysz się w wyższych temperaturach, tak jak ja na skutek myślenia, ale zatrzymać się nie da; rój głosek w mózgu wciąż się powiela i przebija przez chęć, by zapomnieć. W czymkolwiek się roztopisz, zawsze nadejdzie pora,…

Samotność

O! nie jestem człowiekiem: huczy noc nade mną. Płomień mój jak anioły odchodzące w ciemność. Ogromne, całe w blasku sine piętna czasu jak odrzucone w wieczność pokolenia głazów. O! nie jestem człowiekiem. Koła nieboskłonów trzeszcząc suną przeze mnie ziemią ocaloną. Ocaloną? Czas taki: tak dawno;…

Indra

Mam przydługie paznokcie, podkrążone oczy. Rozbiłem cztery termometry – boli i piecze jak wszywana w skórę powieka Joanny. Zauważmy śmierć i resztę zależności. Czy jest śmierć wszystkim, czy wszystko jest śmiercią? Rtęcią Joanna przemywa powieki, powidoki dnia bez ciała, bez ojca. Wychodzi z pokoju i…