W Anglii

Josif Brodski

Angielskie wsie kamienne. W oknie karczmy leży
butelka w kształcie katedralnej wieży.
Stada krów, co nie mają respektu przed nikim.
Królewskie pomniki.

Człowiek w ubraniu zniszczonym przez mole
uśmiechem żegna córkę idącą na kolej.
Tu wszystko dąży w stronę, gdzie morze jest bliższe.
Konduktor gwiżdże.

Bezkresny błękit nieba ponad głową
pełen ptasiego śpiewu, ciemnieje stopniowo.
Im donośniejsze tony ów ptak wyda,
tym mniej go widać.

Twoja ocena
Josif Brodski

Wiersze popularnych poetów

wiosna

Dziewczyna, którą pogryzły psy stanie się panną z Wilka? Urodzi tej wiosny ciepłe i mokre zwierzęta? Pewnie są już w zoo młode ssaki. Albo chociaż ultralekkie rowery w pobliżu. Albo…

sunlight sunlight

promień to policja uwierz mi mała krzyżówko widzę cię gdy skrobiesz palcem drzwi jakby wszystko było w drewnie zaklęte jakby niektóre słowa mogły imitować drzazgi sen jest ostatnią przed językiem…